Hajto apeluje do Polaków: nie róbmy szopki z Euro U-21

Newspix / Michał Chwieduk/Fokusmedia
Newspix / Michał Chwieduk/Fokusmedia

Tomasz Hajto nie ukrywał zdziwienia, kiedy zobaczył podstawowy skład Polaków na mecz ze Słowacją. Jego zdaniem tacy zawodnicy jak Bartosz Kapustka, Paweł Dawidowicz czy Mariusz Stępiński nie powinni grać. Dostało się również Tomaszowie Kędziorze.

Wielu komentatorów, ekspertów i kibiców uważa, że to Marcin Dorna odpowiada za porażkę piłkarzy reprezentacji Polski ze Słowacją (1:2) w meczu inauguracyjnym mistrzostw Europy do lat 21. Tomasz Hajto jak na razie wstrzymuje się od takich osądów.

W rozmowie z fubolfejs.pl były piłkarz zasugerował, że w kadrze może zupełnie ktoś inny niż trener pociągać za sznurki i decydować o wyjściowej "jedenastce".

- Nie wydaje mi się, by do końca to wszystko były tylko i wyłącznie decyzje trenera. W pierwszym składzie na lewej obronie wyszedł zawodnik, który trzy ostatnie miesiące nie grał w piłkę, bo miał kontuzję. Pojawił się też Kapustka, który od roku nie gra. Tak samo Dawidowicz, tak samo Stępiński. Niezrozumiałe - przyznał zdziwiony.

Biało-Czerwoni na tle swoich rywali wypadli bardzo blado. Hajto miał później rozmawiać z kilkoma menedżerami, którzy pojawili się w Lublinie, aby szukać nowych talentów. Co mówili?

- Na przykład, że nasz prawy obrońca Tomek Kędziora w ofensywie fajnie wygląda, za to w defensywie – tragicznie. On kompletnie nie umie grać w obronie, a przecież jako prawy obrońca odpowiada przede wszystkim za grę w defensywie. I tak po kolei - zdradził komentator Polsatu.

Hajto zaapelował, aby Polska zaczęła traktować imprezę poważnie, bo inaczej skończy się katastrofą.

- Nie chodzi o to, by teraz po tych chłopakach jeździć, ale jak dziś czytam, że Kapustka nie powinien grać, bo go bolało kolano, to… Ludzie, to jest za poważna impreza, by tak do niej podchodzić. To już są prawie seniorzy, niektórzy mają po 23 lata. Nie możemy robić szopki z młodzieżowych mistrzostw Europy - podkreślił.

Na koniec poradził sztabowi szkoleniowemu reprezentacji, aby w następnych meczach grupowych wystawiał zawodników, którzy regularnie grają w klubach, a nie takich, o których kiedyś powiedziano, że mają talent.

Biało-Czerwoni w grupie zmierza się jeszcze ze Szwecją (19.06.) i Anglią (22.06.). Nie mogą przegrać, jeśli chcą liczyć się w walce o awans do fazy pucharowej.

Baraże o Primera Division: Getafe w finale. Zobacz skrót meczu z Huescą [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: