Wisła Płock jest zespołem, dla którego ten sezon już się skończył. Do każdej ze stref barażowych traci po 8 punktów i w tej chwili nie walczy już o nic. Wiosną Nafciarze dopisali sobie do konta siedem punktów. Należy pamiętać jednak, że dostali już urzędowy bonus za walkower w meczu z Kmitą Zabierzów w minionej kolejce. Zamiast pojedynku ligowego podopieczni Piotra Szczechowicza zagrali więc sparing z Victorią Sulejówek, który zakończył się ich zwycięstwem 6:0. Warto jeszcze wspomnieć, że w Opolu legalnie na ławce trenerskiej będzie mógł już usiąść opiekun gości, który w tym tygodniu otrzymał warunkową licencję od PZPN-u.
Odra natomiast to jeden wielki zbitek problemów. Olbrzymie długi, kłopoty z wypłacalnością, a do tego kiepskie wyniki sportowe na początku rundy i kontuzje podstawowych obrońców - tak w skrócie wygląda obóz opolan przed sobotnim pojedynkiem. - Wisi nad nami jakieś fatum, bo aż trudno uwierzyć, że to wszystko, co złe dotyczy jednego klubu - mówi portalowi SportoweFakty.pl trener Rzepka, który dodaje jednak: - Ciągle wierzę i robię wszystko, żeby ten zespół też wierzył, bo w sporcie póki piłka w grze wszystko jest możliwe.
Największym zmartwieniem są dla niego urazy Adama Orłowicza, Krystiana Kalinowskiego i Pawła Króla. Najpoważniejsza jest sytuacja tego ostatniego, który w 30. minucie musiał z kontuzją kostki opuścić boisko w Pruszkowie. Na plac gry nie wszedł natomiast Orłowicz, który jeszcze na rozgrzewce zgłosił dolegliwość stawu skokowego i wypadł z wyjściowego składu. W czasie pojedynku mięśnie karku naciągnął natomiast trzeci z wymienionych obrońców i przez ostatni tydzień musiał nosić specjalny kołnierz. - Z treningu musiał zejść Adam, bo staw skokowy ciągle go boli. Paweł Król pierwszy raz wznowił trucht i biegał na boku, ale Krystian ciągle narzeka na ten kark - relacjonował w czwartek opiekun opolan, który mówił, że pozostałe do meczu 48 godzin może jeszcze wiele zmienić.
Jeżeli żaden z nich nie dojdzie do pełnej sprawności, wtedy Rzepka będzie miał nie lada problem. W obwodzie pozostaną mu wprawdzie: Jakub Grodzki, Artur Monasterski oraz byli obrońcy, a obecnie pomocnicy - Filipe i Paweł Odrzywolski, ale trudno jednak przewidzieć, jaki może być efekt tych roszad. Szczególnie, że ostatnia dwójka stanowi teraz środek drugiej linii niebiesko-czerwonych.
Poza formą obrońców trenera Odry powinna też martwić skuteczność jego podopiecznych, którzy wiosną zdobyli zaledwie dwie bramki - w spotkaniach z Turem Turek i GKS-em Katowice. - W poprzednich meczach mieliśmy tak dogodne sytuacje, że wydawało się, że nie można tego nie strzelić, a nam się nie udawało - wspomina szkoleniowiec gospodarzy, który na koniec stwierdza: - Musi nastąpić jakieś przełamanie.
Czy ono będzie miało miejsce w sobotę i Odra odbije się od dna? Tego dowiemy się po ostatnim gwizdku sędziego Andrzeja Mrowca z Katowic, który poprowadzi najbliższe zawody na Oleskiej.
Odra Opole - Wisła Płock / sob11.04.2009 godz. 15.00
Przewidywane składy:
Odra Opole: Sławik - Orłowicz (?), Kiciński, Król (?), Kalinowski, Rogowski, Filipe, Odrzywolski, Monasterski, Uchenna, Cieluch.
Wisła Płock: Melon - Żytko, Jarczyk, Moryc, Sielewski, Chwastek, Gęśla, Krzyżanowski, Iwanicki, Gregorek, Wiśniewski.
Sędzia: Andrzej Mrowiec (Katowice).
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Odra Opole - Wisła Płock
Wyślij SMS o treści SF PLOCK na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT