Ofertę w wysokości 4 miliardów dolarów zaproponowała międzynarodowa firma medialna MP & Silva. Umowa miałaby wejść w życie w 2023 roku i obowiązywać przez dziesięć lat.
Riccardo Silva poza działalnością w firmie MP & Silva jest również współwłaścicielem klubu Miami FC, który występuje w lidze NASL. Przyjęcie jego propozycji mogłoby otworzyć jego klubowi drogę awansu do MLS.
Proponowana kwota jest czterokrotnie wyższa od obowiązującej. Obecnie liga jest związana kontraktami z ESPN, Fox i Univision. Obecni właściciele praw medialnych mają wyłączność na negocjowanie przedłużenia umowy i to było jednym z kluczowych powodów odrzucenia propozycji Silvy.
- Major League Soccer nie może brać udziału w dyskusjach na temat praw medialnych z innymi dystrybutorami. Nie możemy negocjować z panem Silvą jego propozycji - powiedział wiceprezes MLS ds. komunikacji Dan Courtemanche.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
Propozycja MP & Silva zakładała wprowadzenie systemu awansów i spadków. Ponadto firma sprzedawałaby prawa telewizyjne do poszczególnych krajów świata. Obecnie w MLS występują 22 kluby ze Stanów Zjednoczony i Kanady. W sezonie zasadniczym ekipy rywalizują w dwóch 11-zespołowych grupach - Konferencji Wschodniej i Zachodniej.
- MLS tak jak inne północnoamerykańskie ligi ma bezpośrednie umowy z lokalnymi nadawcami. Zapewnia to, że liga i jej partnerzy mają możliwość negocjowania wszystkich elementów umowy, takich jak harmonogram rozgrywek, marketing i cyfrowa dystrybucja, które są wymagane do udanej współpracy - dodał Courtemanche.
Władze MLS planują ekspansję ligi. W najbliższych latach mogłaby ona zostać powiększona do 28 drużyn, dzięki czemu byłaby największymi rozgrywkami piłkarskimi na świecie.