Nicklas Barkroth czeka na więcej szans w Lechu Poznań
Dotąd Nicklas Barkroth grał w Lechu niewiele, ale teraz uporał się z kontuzją i liczy na to, że wreszcie wywalczy miejsce w składzie. - Straciłem dwa tygodnie, jednak dochodzę już do optymalnej dyspozycji - zapewnił.
Szwed nie ma wiele czasu, by przekonać do siebie Nenada Bjelicę, bo chorwacki szkoleniowiec już zapowiedział, że okres, w którym stosował dużą rotację powoli się kończy. - Ta rotacja pozwala nam wszystkim się pokazać, ale gdy dostajemy szanse, trzeba je wykorzystywać. Ja też staram się to robić. Wiadomo, że kiedy spada liczba spotkań, konkurencja w drużynie rośnie. Ja się jej nie boję. Pracuję jeszcze ciężej i jestem przekonany, że wywalczę kolejne okazje do gry - zaznaczył.
Niewykluczone, że najbliższą Barkroth dostanie już w środę, gdy w 1/16 finału Pucharu Polski Kolejorz zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin (pierwszy gwizdek sędziego o godz. 20.00). To niezwykle ważna potyczka, bo na tym etapie nie ma jeszcze rewanżów. Wszystko więc rozstrzygnie się na stadionie Portowców.
- Lubie takie sytuacje, gdy o wszystkim decyduje jeden mecz. To wymusza jeszcze większą mobilizację. Dlatego cieszę się, że czeka nas właśnie taki pojedynek - oznajmił.
ZOBACZ WIDEO Michał Kopczyński: Rywale grali na czas (WIDEO)