Drutex-Bytovia nie wykorzystała na początku meczu dwóch klarownych sytuacji podbramkowych i zgotowała sobie problem. W ostatnim fragmencie pierwszej połowy drużyna z Pomorza dopuściła do głosu Ruch Chorzów, a przyspieszenie Niebieskich zaowocowało golem Miłosza Przybeckiego, który wykorzystał drzemkę Wojciecha Wilczyńskiego. W Bytowie zapachniało niespodzianką.
Gospodarze potrafili zareagować na podbramkową sytuację i odwrócić wynik 0:1 na 2:1. Wyrównał Francisco Gonzalez Munoz po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. To drugie trafienie stopera z Hiszpanii w sezonie. Decydująca bramka dla Drutex-Bytovii Bytów padła w doliczonym czasie. Po faulu na Michale Jakóbowskim sędzia nie zawahał się i podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki był Janusz Surdykowski.
Drużyna Adriana Stawskiego jest niepokonana od 13 maja, czyli w niedzielę będzie obchodzić trzecią miesięcznicę ostatniej porażki. Ponadto została samodzielnym liderem. Ruch Chorzów jest na przeciwnym biegunie tabeli z kompletem porażek i pięcioma punktami ujemnymi.
Sobota była dobrym dniem dla klubów z Pomorza. Trzecie zwycięstwo w jednym tygodniu odniosła Chojniczanka Chojnice. Po ograniu Stomilu Olsztyn i GKS-u Bełchatów podopieczni Krzysztofa Brede pokonali 1:0 Raków Częstochowa. Podobnie jak Drutex-Bytovia zdobyli gola w doliczonym czasie, a jego autorem był Adam Ryczkowski.
Po zwycięstwie Rakowa 3:2 w Niepołomicach jego kibice mieli apetyt na kolejną kanonadę, jednak drużyna Marka Papszuna przedłużyła impas strzelecki na własnym stadionie. Spośród beniaminków jest ponownie najniżej w tabeli za Odrą Opole i Puszczą Niepołomice.
3. kolejka Nice I ligi:
Drutex-Bytovia Bytów - Ruch Chorzów 2:1 (0:1)
0:1 - Miłosz Przybecki 38'
1:1 - Fran Gonzalez 61'
2:1 - Janusz Surdykowski (k.) 90'
Raków Częstochowa - Chojniczanka Chojnice 0:1 (0:0)
0:1 - Adam Ryczkowski 90'
[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony