Głośny powrót stał się faktem! Patryk Tuszyński w Zagłębiu Lubin

Materiały prasowe / Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Patryk Tuszyński
Materiały prasowe / Zagłębie Lubin / Na zdjęciu: Patryk Tuszyński

Patryk Tuszyński został nowym zawodnikiem Zagłębia Lubin. 28-letni napastnik, który ostatnio występował w tureckim Rizesporze, wzmocnił drużynę Piotra Stokowca na zasadzie wolnego transferu.

- Patryk to doświadczony napastnik, dobrze znający realia naszej ligi. Liczymy, że szybko wkomponuje się w zespół i podniesie rywalizację w ataku drużyny Piotra Stokowca. Jest zdrowy i gotowy do podjęcia nowych wyzwań w Lubinie - mówi prezes Zagłębia, Robert Sadowski.

Od sierpnia 2015 roku Patryk Tuszyński był zawodnikiem Rizesporu. Turcy zapłacili za niego Jagiellonii Białystok ok. milion euro. Jego bilans w barwach Krogulców to 12 bramek i cztery asysty w 50 meczach. W minionej kampanii wystąpił w 23 spotkaniach i strzelił cztery gole - wszystkie w Pucharze Turcji. Po raz ostatni na boisku pojawił się 5 kwietnia, a później został odsunięty od gry i przez pewien czas trenował indywidualnie.

W minionym sezonie Rizespor spadł z tureckiej ekstraklasy, a na jej zapleczu obowiązuje limit obcokrajowców. W związku z tym władze Krogulców umożliwiły większości zagranicznych zawodników odejście z klubu. Kontrakt Tuszyńskiego miał obowiązywać do czerwca 2018 roku, ale został rozwiązany za porozumieniem stron i 28-latek stał się wolnym zawodnikiem.

W ostatnich tygodniach jego nazwisko padało w kontekście transferu do Śląska Wrocław i powrotu do Jagiellonii, ale ostatecznie Tuszyński wylądował w Lubinie. Zagłębie to trzeci ekstraklasowy klub w jego karierze. Wcześniej występował w najwyższej lidze w barwach wspomnianej Jagiellonii i Lechii Gdańsk. Jego dorobek w ekstraklasie to 22 gole i cztery asysty w 71 meczach.

Tuszyński związał się z Zagłębiem trzyletnim kontraktem. Jest siódmym letnim nabytkiem lubińskiego klubu. Do drużyny Piotra Stokowca dołączyli wcześniej Sasa Balić, Alan Czerwiński, Bartosz Kopacz, Adam Matuszczyk, Bartłomiej Pawłowski i Jakub Świerczok.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Ibra" jest ze stali. Ten
film zaskoczył fanów

Komentarze (0)