SSC Napoli podjęło walkę w Serie A trzy dni po meczu z OGC Nice w eliminacjach Ligi Mistrzów. Czasu na odpoczynek było mało, więc trener Maurizio Sarri wprowadził świeżą krew do jedenastki. To była szansa dla Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika, którzy zagrali od pierwszego gwizdka.
Polacy byli początkowo w cieniu Lorenzo Insigne. Reprezentant Włoch pozostał w podstawowym składzie i postanowił wbrew jakiemukolwiek zmęczeniu rozkręcać ofensywę SSC Napoli. Przez 30 minut oddał cztery strzały. Insigne mierzył z każdej pozycji, tyle że nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie Nicolasa.
Bramkarz Hellas Werona bronił dobrze do czasu. W 32. minucie wybrał się na zbędną wycieczkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a do jego odsłoniętej bramki piłkę skierował Samuel Souprayen. Na autora gola samobójczego naciskał Vlad Chiriches. Sędzia trochę się wahał, ale z pomocą technologii VAR uznał, że Rumun nie złamał przepisów.
W 39. minucie zrobiło się 2:0 i gola na początek nowej kampanii strzelił Arkadiusz Milik. Piłka trafiła do Polaka po błyskawicznym kontrataku i podaniu Lorenzo Insigne. Milik miał czas, ale nie zamierzał długo czekać. Bez przyjęcia strzelił obok Nicolasa do siatki.
ZOBACZ WIDEO Milik odpalił! Zobacz skrót meczu Hellas - Napoli [ELEVEN SPORTS]
Słowa warto poświęcić beniaminkowi, choć krótkie, ponieważ wystawiał sobie złe świadectwo. Hellas Werona utrzymywał przy życiu golkiper, ale kiedy także on popełnił błąd, padły wszystkie jego zapory. W ofensywie starali się odpowiedzieć Alessio Cerci oraz Daniel Bessa, jednak ich uderzenia omijały bramkę Napoli. Pepe Reina nie miał żadnej trudnej interwencji w pierwszej połowie.
Ekipa z Werony rozpoczęła drugą połowę odważniej. Nie miała już nic do stracenia, więc pozostało zaryzykować i dostarczyć trochę rozrywki spragnionym meczów w elicie kibicom. Gospodarze prowokowali faworyta do fauli, a Pepe Reina w ostatnim momencie sprzątnął piłkę po wstrzeleniu Daniele Verde do Alessio Cerciego w 54. minucie.
Napoli szybko przeorganizowało się i strzeliło trzeciego gola. Na boisko z ławki rezerwowych wbiegł Dries Mertens za Milika i już po minucie stoczył pojedynek sam na sam z bramkarzem. Nicolas triumfował, ale tylko przez sekundę, ponieważ skierował piłkę prosto pod nogi Faouziego Ghoulama. Defensor huknął pod poprzeczkę.
Miejscowi nagrodzili się golem honorowym za śmielszą postawę w drugiej połowie. W 83. minucie Giampaolo Pazzini kropnął w środek bramki z rzutu karnego po faulu Elseida Hysaja. W ten sposób ekipa spod Wezuwiusza straciła szansę, by liderować po 1. kolejce.
Hellas Werona - SSC Napoli 1:3 (0:2)
0:1 - Samuel Souprayen (sam.) 32'
0:2 - Arkadiusz Milik 39'
0:3 - Faouzi Ghoulam 62'
1:3 - Giampaolo Pazzini (k.) 83'
Składy:
Hellas: Nicolas - Alex Ferrari, Martin Caceres, Thomas Heurtaux (86' Mattia Valoti), Samuel Souprayen - Romulo, Marcel Buechel, Mattia Zaccagni (64' Mohamed Fares) - Daniele Verde, Daniel Bessa, Alessio Cerci (72' Giampaolo Pazzini)
Napoli: Pepe Reina - Elseid Hysaj, Vlad Chiriches, Kalidou Koulibaly, Faouzi Ghoulam - Piotr Zieliński, Amadou Diawara, Marek Hamsik (66' Allan) - Jose Callejon (73' Emanuele Giaccherini), Arkadiusz Milik (61' Dries Mertens), Lorenzo Insigne
Żółte kartki: Heurtaux, Romulo (Hellas) oraz Hysaj, Giaccherini (Napoli)
Czerwona kartka: Elseid Hysaj (Napoli) /82' - za faul/
Sędzia: Michael Fabbri
[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
I dojsc do formy to wolal odpoczywac . Dla mnie to on jest spalony . Zeby niechcil koszulki z orłem reprezentowac ?! To jest dla mnie dno ! Trzeba k Czytaj całość
Kiedy miał trafić jak nie teraz i z tym rywalem.
Oby Milika pozycja w zespole rosła, przyda się to także kadrze.
Zieliński grał, ale w Czytaj całość