Jacek Magiera może odetchnąć? "Gratuluję postawy zawodnikom"

Bartosz Zimkowski 28 Sierpnia 2017, 13:27

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Jacek Magiera w trakcie meczu Legii z Sheriffem Tiraspol

• Michał Pazdan. Co się stało z polskim herosem?

Jeszcze w czwartek Legia grała w europejskich pucharach i miała mało czasu na przygotowanie. Mimo to zdołała pokonać Miedziowych, którzy byli liderem Lotto Ekstraklasy przed tym meczem.

- Dużą wagę po powrocie z Tyraspolu poświęciliśmy na odbudowę drużyny pod względem mentalnym. Nie jest przyjemnie wracać w takich nastrojach. Legia przyzwyczaiła do innej gry. Dla nas, ludzi związanych z klubem, to duży cios. To siedziało w nas. Wiemy, że nie jesteśmy już nic w stanie zrobić. Chcemy naprawić to co zepsuliśmy zdobyciem mistrzostwa Polski. Chcemy odciąć się od tego, bo nie mamy na to wpływu. Mentalnie wyglądaliśmy dziś dobrze i mnie to cieszy. Drużyna była jednością i walczyła do końca - dodał Magiera.

Legia po siedmiu kolejkach jest trzecia w tabeli. Ma 13 punktów - o jeden mniej od pierwszego Lecha Poznań.

ZOBACZ WIDEO Piękna bramka Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Napoli - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN]