"Tragedia jest". Podłamany Peszko opowiedział Glikowi o swojej kontuzji

Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko
Newspix / Adam Jastrzębowski / Na zdjęciu: Sławomir Peszko

Pomocnik Lechii Gdańsk dostał powołanie na zgrupowanie kadry przed meczami z Danią i Kazachstanem, ale szybko je opuścił. - Boli mnie, kuleję - mówił "Peszkin" w rozmowie z Kamilem Glikiem.

W poniedziałek w Warszawie rozpoczęło się zgrupowanie przed dwoma wrześniowymi spotkaniami w eliminacjach do mistrzostw świata 2018. Pierwszego dnia szansę na występ przeciwko Danii (1.09.) i Kazachstanowi (4.09.) stracił Sławomir Peszko. PZPN poinformował, że zawodnik boryka się z urazem więzadłowym.

Łukasz Wiśniowski z PZPN opublikował na kanale "Łączy nas piłka" film nakręcony podczas pierwszego dnia zgrupowania. Dzięki temu możecie zobaczyć, co o swojej kontuzji mówił Peszko.

Do piłkarza Lechii Gdańsk zadzwonił Kamil Glik. - Tragedia jest, "Glikson", tragedia. Boli mnie, boli. Kuleję - powiedział Peszko obrońcy AS Monaco. Kontuzjowany piłkarz zdradził także, kiedy może wrócić na boisko. - Ja czuję, że tak grudzień - dodał.

W tym odcinku zobaczycie także, co Thiago Cionek mówił o nowych kolegach w Palermo. Tego lata do włoskiego klubu trafili: Radosław Murawski, Przemysław Szymiński i Paweł Dawidowicz. - Kolonia - uśmiechnął się Cionek. Gdy Wiśniowski zapytał go: to ilu jest Polaków? - Trzy i pół - zaśmiał się obrońca urodzony w Brazylii.

Zobacz nowy odcinek na kanale "Łączy nas piłka" (rozmowa Glika z Peszką od 4:48)

ZOBACZ WIDEO Messi poprowadził Barcelonę do wygranej. Zobacz skrót meczu z Deportivo Alaves [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: