We wtorek Chievo Werona pochwaliła się na kanałach społecznościowych zdjęciem Mariusza Stępińskiego oraz Nenadem Tomoviciem, którzy prezentują koszulki nowego klubu.
Obaj latem zmienili otoczenie i podpisali umowy z drużyną z Serie A.
#Tomovic e #Stepinski, benvenuti in gialloblù! #ForzaChievo pic.twitter.com/ukw9V0wHcu
— A.C. ChievoVerona (@ACChievoVerona) 5 września 2017
Stępiński otrzymał "dziewiątkę", ale internauci zwrócili uwagę na czcionkę jaką napisano nazwiska piłkarzy. "Najdziwniejsza jaką widziałem" - tak skomentował jeden z nich.
Tego dnia odbyła się także konferencja prasowa z udziałem Polaka. Wypowiadał się na niej po angielsku. Tłumaczył powody swojego przejścia do Chievo, mówiąc m.in., że wciąż jest młody, może się sporo nauczyć we Włoszech. Powiedział o sobie, że jest "fajterem" na boisku oraz przyznał, że we Francji gra się bardziej siłowo, a w Serie A z pewnością będzie więcej taktyki.
Został także zapytany, czy jego idolem jest Robert Lewandowski. - To topowy piłkarz. Każdy młody zawodnik w Polsce patrzy na niego. Jeśli w przyszłości grałbym tak jak on, to... byłoby dobrze - powiedział z uśmiechem Mariusz Stępiński.
22-letni Polak został wypożyczony do końca sezonu do Chievo z drużyny FC Nantes.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy pozwolić sobie na kolejną wpadkę