Robert Lewandowski dla "11 Freunde" o pozostaniu w Bayernie Monachium: Wiecie, jak szybko wszystko się dzieje w piłce

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Martin Rose/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Martin Rose/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

- Są piłkarze, którzy mówią: chciałbym w tym klubie skończyć karierę. A później klub przychodzi i mówi: dziękujemy, już cię nie potrzebujemy. Sami wiecie, jak w piłce wszystko szybko się zmienia - mówi Robert Lewandowski.

Nie zdążyło się jeszcze na dobre rozjaśnić niebo nad Monachium po wywiadzie Roberta Lewandowskiego w gazecie "Der Spiegel", a kolejna rozmowa z polskim napastnikiem zapowiadana jest w bardzo szanowanym w Niemczech tytule. W czwartkowym wydaniu magazynu "11 Freunde", na którego zresztą okładce Lewandowski się znajdzie, opublikowany zostanie duży wywiad z Polakiem. Fragmenty tekstu dotyczące przyszłości napastnika wyciekły już do sieci i obiegły niemieckie media.

O plotkach na temat ewentualnego odejścia z Bayernu Lewandowski mówi: - Dla mnie liczy się, że mam kontrakt do 2021 roku.

Szybko jednak dodaje stwierdzenie pozostawiające otwartą furtkę. - Są piłkarze, którzy mówią: chciałbym w tym klubie skończyć karierę. A później klub przychodzi i mówi: dziękujemy, już cię nie potrzebujemy. Sami wiecie, jak w piłce wszystko szybko się zmienia - mówi Lewandowski.

Ostatnie dni były w Monachium bardzo gorące. Mówi się, że ostry wywiad na łamach "Der Spiegel" był początkiem przygotowywania gruntu pod odejście z Bayernu. W sobotę hiszpański dziennik "AS" piórem szanowanego dziennikarza Guillema Balague poinformował, że "Lewy" wydał już swoim agentom konkretną dyspozycję. Miała ona brzmieć: działajcie w sprawie transferu do Realu Madryt. Po sobotnim spotkaniu z FSV Mainz " Lewy" plotki zbagatelizował. W środę "SportBild" doniósł z kolei, że Lewandowski uczy się już języka hiszpańskiego. Minęło kilka godzin, a zaprzeczył temu Maik Barthel, menedżer zawodnika. Zamieszanie wokół "Lewego" jest tak duże, że aż trudno wierzyć, że za kulisami nie rozgrywa się żadna, skomplikowana gra.

Po meczu Bayernu Monachium z Schalke Lewandowski na antenie telewizji "Eleven Sports" odniósł się między innymi do głośnego wywiadu, którego udzielił magazynowi "Der Spiegel". Choć wypowiedzi reprezentanta Polski odebrane zostały wówczas jako krytyka działań Bayernu, piłkarz jest zdania, że "wielkiej krytyki tam nie było". - Nie można było wyciągać z tego wywiadu zdania po zdaniu, tylko trzeba było go rozumieć w szerszym kontekście - powiedział Mateuszowi Święcickiemu.

Przed Bayernem i Robertem Lewandowskim bardzo intensywne dni. Już w najbliższy piątek mistrzowie Niemiec zmierzą się z VfL Wolfsburg. Kilka dni później Bawarczycy w Lidze Mistrzów zagrają z Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO Mocny Bayern, niezawodny "Lewy" - zobacz skrót meczu Schalke 04 - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: