Niecodzienna kontuzja trenera Valencii. Nabawił się jej, gdy świętował gola

Getty Images / Manuel Queimadelos Alonso / Na zdjęciu: Marcelino Garcia Toral
Getty Images / Manuel Queimadelos Alonso / Na zdjęciu: Marcelino Garcia Toral

- Jestem już starszy i powinienem się kontrolować w pewnych sytuacjach - komentował zwycięstwo z Realem Sociedad Marcelino. 52-letni szkoleniowiec doznał urazu uda.

[tag=723]

Valencia[/tag] w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze i po sześciu kolejkach zajmuje czwarte miejsce w hiszpańskiej ekstraklasie. W niedzielę "Nietoperze" znowu wygrały, choć Real Sociedad postawił trudne warunki.

W 85. minucie było 2:2. Wtedy zwycięskiego gola dla Valencii strzelił Simone Zaza. Bramka włoskiego napastnika wywołała euforię na ławce rezerwowych. Kontrolę nad sobą stracił nawet trener, który szybko tego pożałował.

Marcelino Garcia Toral szalał z radości, gdy nagle złapał się za udo. 52-latek nabawił się kontuzji i naciągnął mięsień. Po meczu jednak całą sytuację obrócił w żart.

- Jestem już starszy i powinienem się kontrolować w pewnych sytuacjach. Na szczęście, jeżeli trener nabawi się kontuzji, to nie ma z tego powodu problemu - komentuje.

Opiekun Valencii musi teraz uważać, by przy kolejnych golach swoich piłkarzy nie pogłębić urazu. W niedzielę jego zespół podejmuje Athletic Bilbao.

ZOBACZ WIDEO Męki Królewskich, nieskuteczny Ronaldo. Zobacz skrót meczu Alaves - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: