Bayern Monachium już w 2. minucie stracił gola po dużym błędzie obrony. Neymar zagrał przez całe pole karne do niepilnowanego Daniego Alvesa, który bez problemu pokonał Svena Ulreicha. To był kluczowy moment spotkania. Nie był to jedyny błąd defensywy, która zagrała w eksperymentalnym ustawieniu.
Niewiele pokazał Robert Lewandowski, ale też koledzy nie zrobili nic, żeby mu pomóc. Na przedmeczowej konferencji prasowej Carlo Ancelotti poruszył temat Polaka i rozmów o odejściu. Trener mówił o tym, że napastnik zakończy karierę w Bayernie. Lewandowski odniósł się do tych słów. - Sam nie wiem, trudno odpowiedzieć na to pytanie - powiedział napastnik mistrzów Niemiec.
Po takim meczu można domyślać się, że sprawa transferu tym bardziej chodzi Lewandowskiemu po głowie. - Nie ma co ukrywać, zawsze im dłużej obrona gra ze sobą i ma w swoich szeregach szefa, tym łatwiej gra się w całej drużynie. Neymar łatwo przeszedł z lewej strony na prawą, dograł przez całe pole karne do Alvesa. Za łatwo rywale dochodzili do sytuacji i wypunktowali nas. My mogliśmy próbować, ale nie było z czego strzelić - powiedział Lewandowski w rozmowie z Canal+.
Polak nie krył rozczarowania. Bayern miał aż 18 rzutów rożnych, a PSG tylko jeden. Żadnej wrzutki mistrzowie Niemiec nie potrafili zamienić na groźny strzał. - Widać, że mamy słabszy okres. Czasami wystarczy jedno spojrzenie, przyjęcie i wrzutki nie są w idealnym momencie. Jeżeli wszystko działałoby idealnie, to łatwiej by się grało. Mamy małe problemy i musimy sobie z nimi poradzić - dodał Lewandowski.
- To był mecz, w którym przy dobrej dyspozycji mogliśmy myśleć o wygranej. Trudno grało się w nowym ustawieniu. Linia obrony nie grała ze sobą zbyt często i było to widać zwłaszcza przy pierwszej bramce. Zbyt łatwo straciliśmy gole i nie mogliśmy nawiązać walki o punkt - stwierdził Polak.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Gol Lewandowskiego, fatalny błąd bramkarza i strata punktów Bayernu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Bayern jest w kryzysie i Lewandowski tego nie ukrywa. Świadczą o tym wyniki w Bundeslidze i Lidze Mistrzów. Tak upokarzającej porażki monachijczycy nie mieli dawno. Wpływ na to mają problemy kadrowe, ale także i atmosfera w drużynie. - Jest wiele rzeczy, które u nas nie funkcjonują odpowiednio. Dużo pracy przed nami i miejmy nadzieję, że szybko sobie z tym poradzimy - przyznał Lewandowski.