Michał Kołodziejczyk: Lewandowski znowu miał rację (komentarz)

PAP/EPA / 	PAP/EPA/YOAN VALAT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / PAP/EPA/YOAN VALAT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Zwycięstwo Paris Saint Germain z Bayernem Monachium było jak pieczęć pod wywiadem, jakiego kilkanaście dni temu udzielił Robert Lewandowski.

Lewandowski mówił, że Bayern nie wydaje pieniędzy na wzmocnienia. Że wygrywanie co roku Bundesligi to trochę za mało, że w starciach ze słabymi przeciwnikami z Niemiec zmusza się do szukania dodatkowych wyzwań. Że mając zwycięstwa w kieszeni, myśli o sztuczkach. Lewandowski przemówił w mediach, bo dało mu do tego prawo boisko, na którym na co dzień przemawia golami.

Paryż do tej pory mówił pieniędzmi. Był jak z piosenki Beatelsów, udowadniając, że pieniędzmi nie kupi się miłości. Latem sprowadził Neymara z Barcelony pokazując, jak głęboko ma finansowe fair play i ponad dwukrotnie bijąc transferowy rekord świata. Kiedy dorzucił do składu Mbappe Lottin, przedstawił się Europie, jako klub, który z hukiem zatrzasnął drzwi z napisem futbol romantyczny.

Środowa porażka Bayernu z PSG aż 0:3 tylko potwierdziła to, co mówił kapitan reprezentacji Polski. Bayern dbający o płynność budżetową może odpadać w przedbiegach w starciach gigantów napędzanych petrodolarami. PSG może nie wygrać całej Ligi Mistrzów. Udowodniło jednak, że chociaż być może sprowadzani do Paryża piłkarze nie kochają klubowych barw, a na co dzień kłócą się nawet o to, kto ma wykonywać karne, to jednak tak bardzo kochają swoje zarobki, że zrobią wszystko, by piękny sen zbyt szybko się nie skończył.

Paryż, jak wcześniej Manchester City czy Chelsea, rozwinął transparent z napisem: "Mamy pieniądze i nie zawahamy się ich użyć". Być może Robert chciałby go nieść w pierwszym rzędzie niekoniecznie z miłości do przelewów, ale zwyczajnie do sukcesów. W świecie piłki, który oszalał, tylko szaleńcy mogą wygrać.

ZOBACZ WIDEO Jacek Jaroszewski: Powrót Arka Milika na przełomie lutego i marca

Komentarze (27)
avatar
Miroslaw Rudyk
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
no i wieśniaka lewwgo postawili do pionu już teraz nie szczeka jaki on kozak Madryt cie olalllllllllllllnie biegasz tylko stoisz jak kolek w plocie liczysz na fux Czytaj całość
avatar
Demos
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Instytut Badania Internetu znowu nadaje! Do tego należy również dodać wszelakie kaleki umysłowe i życiowych nieudaczników oraz tych, którzy nie potrafią inaczej zaistnieć i mamy większość komen Czytaj całość
avatar
jaz0n
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Bayern w szoku że sprawdzona przez lata taktyka kłusowania w Bundeslidze i zabierania rywalom każdego kto stanowi dla nich zagrożenie nagle przestaje działać. Biorąc pod uwagę jacy są tradycyjn Czytaj całość
avatar
Alfer 2015
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Napędzany petrodolarami FC Islam dokopał jadącym na euro Bawarczykom. Rzeczywiście wydaje się ,że w futbolu europejskim na razie wygrywają petrodolary, (Barca chyba też ?)powstaje coś na k Czytaj całość
avatar
Antek Pyta
28.09.2017
Zgłoś do moderacji
4
7
Odpowiedz
JESTEM PRZESZCZESLIWY ZE BAYERN DOSTAL PO TYLKU , A LEWY POWINIEN JUZ BYC ODSUNIETY OD GRY .. NAJGORSZE OGNIWO . ZAROZUMIALE DUPKI