Na środku obrony Włoch postawił na Niklasa Suele i Javiego Martineza, tymczasem na ławce usiadł Mats Hummels. Efekt był taki, że już w 2. minucie nikt nie był w stanie zatrzymać Neymara i były piłkarz Barcelony asystował przy bramce Daniego Alvesa.
Kontrowersje wzbudził też brak w wyjściowej jedenastce Arjena Robbena oraz Francka Ribery'ego.
Bayern zaliczył kompletnie nieudaną pierwszą połowę (przegrywał po niej 0:2) i już w przerwie Carlo Ancelotti ratował się zmianami, posyłając do boju Sebastiana Rudego, a także Kingsleya Comana. Później do gry wszedł także holenderski skrzydłowy.
Te roszady nic jednak nie dały. Atak Bawarczyków wciąż był bezzębny, a obrona popełniała błędy. Ostatecznie trzeciego gola dla wicemistrza Francji zdobył Neymar i goście polegli aż 0:3.
ZOBACZ WIDEO Specjalnie dla WP SportoweFakty! Spiker Napoli wspiera Milika. Po polsku!
[color=#000000]
[/color]
Dziwne to wszystko, tak jakby Carlo sam się prosił o Czytaj całość