Rio Ferdinand od ponad dwóch lat uczęszcza na bokserskie treningi. Właśnie ta dyscyplina sportu pozwoliła mu dojść do siebie po śmierci żony. Ferdinand dwa tygodnie temu na specjalnej konferencji prasowej poinformował, że wraca do sportu. Były piłkarz zdecydował się na walki w ringu. Wtedy powiedział, że jego celem jest zdobycie mistrzowskiego pasa.
Były obrońca reprezentacji Anglii najpierw musi zdobyć profesjonalną licencję bokserską. 38-latek zmienił jednak zdanie co do swojej bokserskiej kariery. Nie interesują go pasy, a jedna walka.
- Nie chcę robić kariery w boksie. Chcę stoczyć profesjonalną walkę i wtedy będę wiedział, w którym miejscu jestem. Dopiero po walce mogę powiedzieć, czy chcę zostać w tej dyscyplinie sportu - przyznał Ferdinand w programie "BBC Breakfast".
Przeciwnik Ferdinanda nie jest jeszcze znany. - Najpierw muszę zdobyć licencję. Biorę to na poważnie, to nie jest żart. Mam nadzieję, że ją dostanę, będę zawodowym bokserem i spotkam się z kimś w ringu. Jeśli boks weźmie się zbyt lekko, to będzie bolało - dodał były piłkarz reprezentacji Anglii.
Ferdinand rozegrał 81 spotkań w angielskiej kadrze i zdobył trzy bramki. Większość kariery spędził w Manchesterze United. Grał również dla Queens Park Rangers, Leeds United, Bournemouth i West Ham United.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: FC Barcelona wygrała przy pustych trybunach [ZDJĘCIA ELEVEN]
Czy chciałbyś obejrzeć walkę Rio Ferdinanda? 
na Instagramie 
na Facebooku 
