Hitowe spotkanie 8. kolejki Premier League zakończyło się bezbramkowym remisem, który jest lepszym wynikiem dla United. Klopp stwierdził, że ekipa z Manchesteru przyjechała do Liverpoolu po jeden punkt i swój cel osiągnęła.
"The Reds" dłużej byli przy piłce, oddali też zdecydowanie więcej strzałów na bramkę, ale gola nie zdobyli ani jednego. Mimo to zdaniem Mourinho jego drużyna miała sytuację pod kontrolą. - W pierwszej połowie mieliśmy całkowitą kontrolę. Nie mieliśmy żadnych problemów, rywale mieli jedną bramkową okazję. Kiedy byli przy piłce, nie potrafili znaleźć żadnego rozwiązania. My mieliśmy świetną szansę Lukaku i jeszcze kilka innych - mówił Portugalczyk.
Trener Man Utd stwierdził, że problemem w tym spotkaniu był dla niego brak możliwości skorzystania z kluczowych graczy środkowej formacji, jak Paul Pogba i Marouane Fellaini. - W drugiej części spotkania wydawało mi się, że potrzebuję mojej ławki rezerwowych, a jej nie mam. Potrzebowałem graczy, którzy będą rywalizować z Hendersonem, Canem i Wijnaldumem siłą i energią, a na ławce nie miałem ani siły, ani energii. Graliśmy w zasadzie tylko dwoma zawodnikami w pomocy. Z czasem traciliśmy kontrolę, Liverpool miał więcej z gry i zdołał wywalczyć punkt - analizował Mourinho.
- Nie mogłem skorzystać z Pogby, Fellainiego i Carricka. U nich przez 90 minut grali Can, Henderson i Wijnaldum. Myślałem, że mając do nas siedem punktów straty i grając u siebie będą zmieniać ustawienie, ale nic takiego nie miało miejsca. Cały czas mieli trzech środkowych pomocników, a ja nie miałem jak na to odpowiedzieć - ocenił szkoleniowiec.
Remis na Anfield Road Mourinho nazwał pozytywnym wynikiem. - Mieliśmy ich pod kontrolą, co było dla nich dość frustrujące - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO Kontuzja Kamińskiego i nerwowa końcówka. Zobacz skrót meczu VfB Stuttgart - 1.FC Koeln [ZDJĘCIA ELEVEN]