To dopiero początek jego kariery, ale Reiss Nelson ma już plany, jeżeli nie wyjdzie mu w piłce nożnej lub po prostu zakończy swoją przygodę z tą dyscypliną.
17-letni napastnik ujawnił, że bardzo podziwia Conora McGregora i oglądał jego walkę z legendą boksu, Floydem Mayweatherem. - W pierwszych rundach czułem, że radzi sobie dobrze, byłem przekonany, że może wygrać. Ale z każdą kolejną rundą wydawał się bardziej zmęczony - powiedział Nelson.
Irlandczyk jest wzorem dla piłkarza, który w tym sezonie znalazł się w meczowym składzie Arsenalu w Premier League, ale nie miał okazji jeszcze zadebiutować na boisku.
- Jestem wielkim fanem UFC. Osobowość McGregora jest imponująca. Lubię oglądać filmy o nim, a także jego vlogi, niczego nie wymyśla, jest po prostu sobą. Zanim został wojownikiem, był hydraulikiem, jego historia jest świetna. Włożył ogromny wysiłek w to, by być tam, gdzie jest teraz - przyznał piłkarz.
- Latem trenowałem kickboxing i czułem, że to coś, co lubię robić. MMA jest czymś, co chcę robić po piłce - zapewnił.
Na razie kariera Reissa Nelsona zapowiada się obiecująco, więc na debiut w MMA może jeszcze trochę poczekać.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli