Słabe noty Lewandowskiego za mecz z HSV. "To nie był jego wieczór"

PAP/EPA / PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Bayern Monachium odniósł trzecie zwycięstwo pod wodzą Juppa Heynckesa, trzeci raz do zera. Jednak wygrana w Hamburgu nie przyszła mistrzom Niemiec łatwo. Robert Lewandowski gola nie strzelił, a w niemieckich mediach otrzymał dość niskie noty.

Bawarczycy w Hamburgu zrobili swoje. Zainkasowali trzy punkty, dzięki czemu zrównali się punktami z otwierającą tabelę Borussią Dortmund (oba zespoły mają po 20 "oczek", o jedno więcej od RB Lipsk). Jednak po wygranej 1:0 z HSV nie brakuje krytycznych opinii pod adresem piłkarzy Juppa Heynckesa.

"Bild" pisze o "pierwszym nawrocie do czasów Ancelottiego pod wodzą Juppa". - Bez tempa, bez pomysłów - krytykuje Bayern Monachium niemiecki tabloid. - Po super początku w wykonaniu trenera Heynckesa (5:0 z Freiburgiem i 3:0 z Celtikiem w LM - przyp. red.) całe piłkarskie Niemcy liczyły się z festiwalem strzeleckim w Hamburgu. Ale zamiast tego było "tylko" 1:0 - czytamy w "Bildzie".

Kluczową dla przebiegu spotkania okazała się sytuacja z 40. minuty. Gideon Jung sfaulował Kingsleya Comana, za co obejrzał czerwoną kartkę. Bayern po przerwie wykorzystał grę w przewadze. Po podaniu Thomasa Muellera do siatki trafił Corentin Tolisso. Robert Lewandowski tym razem nie powiększył bramkowego dorobku, choć miał ku temu okazję.

Niemieckie media odnotowały słabszy występ polskiego napastnika. Efektem są niskie noty, których Lewandowski zazwyczaj nie otrzymuje.

Monachijska gazeta "Abendzeitung" przyznała Polakowi zaledwie "piątkę" (w skali 1-6, gdzie "1" to klasa światowa, a "6" - występ poniżej krytyki). - Dostawał mało piłek, musiał sam je wywalczyć w linii środkowej. Miał trudności w pojedynkach z kolosem z HSV, Papadopoulosem. Dużo pracował, utrzymywał się przy piłce, na koniec zmarnował okazję. To nie był wieczór łowcy bramek - czytamy.

Na notę 5, zdaniem "Abendzeitung", zasłużył także James Rodriguez. Polak i Kolumbijczyk wypadli najgorzej. Natomiast najlepszą ocenę - "dwójkę" - otrzymali: Sven Ulreich, Tolisso, Coman i Mueller.

Inna gazeta z Monachium - "tz" - była bardziej wyrozumiała dla Lewandowskiego. Dziennikarze przyznali mu "czwórkę". Najniżej ocenili Arturo Vidala (5), zaś najwyżej Comana (1).

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski o włos od zdobycia bramki! Zobacz skrót meczu Hamburger SV - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (9)
avatar
Kikkerr
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skoro było 5:0 ; 3:0 ; 1:0 , to oby nie było (prawem serii) 0:1. Inną sprawą jest iż, Lewy znów był pomijany przy podaniach. Szczególnie było to widać u Robena, który chyba znów wrócił do swego Czytaj całość
avatar
Piotr Jakubowski
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pytanie teraz ty wszystko wykonujesz wspaniale jakie twoje zdanie o pozostałymch graczach ocen ich a potem krytykuj. 
avatar
Piotr Jakubowski
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Pytanie teraz ty wszystko wykonujesz wspaniale jakie twoje zdanie o pozostałymch graczach ocen ich a potem krytykuj. 
avatar
Pepe Pedohunter
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Szmondak
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Oglądałem jednym okiem ten mecz i napiszę, że to co zrobił "Lewy" dwie minuty przed końcem meczu, nie trafiając do pustej bramki Hamburga, z trzech metrów!!!??? To trzeba to nazwać skandalem. P Czytaj całość