10 
Alexandra Nord jest piłkarką i przyznała, że kilka lat temu bawiła się w jednym z klubów w Londynie ze znanym zawodnikiem z Premier League. Później para przeniosła się do pokoju hotelowego, ale Nord powiedziała, że nie wyraziła zgody na seks. Mimo to obudziła się naga, a obok niej był piłkarz.
- Próbowałam pozbyć się tego faceta kilka razy. Nie pozwoliłam dotykać mu mojego ciała bez mojej zgody. Nie pamiętam wszystkiego, co powiedziałem i zrobiłam tej nocy - przyznała Szwedka. Piłkarka szybko wybiegła z pokoju, ale nie miała ze sobą portfela i kurtki (zostawiła w klubie), chociaż na zewnątrz było około pięciu stopni. Kierownik miał wiedzieć z kim była w pokoju, dlatego zamówił taksówkę na koszt hotelu.
Alexandra, która miała wówczas 19 lat, powiedziała również, że następnego dnia menedżer piłkarza zadzwonił do niej i ostrzegł ją, aby milczała o tym co się stało w hotelu w South Kensington w Londynie. Sama też nie chciała o tym opowiadać, nie zgłosiła sprawy na policję, bo jak tłumaczy: - Byłam w nowym kraju, w nowym mieście i nie miałam wystarczających dowodów.
Dlaczego dopiero teraz postanowiła ujawnić historię? To efekt kampanii "#metoo", w której opowiada się o nadużyciach seksualnych, naruszeniach i molestowaniu.
- Zanim zacząłem mówić o wydarzeniu, zajęło mi to dwa lata. To, że zdecyduję się wziąć udział w wydarzeniu #metoo jest teraz podkreśleniem problemu - przyznała. "Oświadczenia Alexandry pochodzą z miesiąca, kiedy menedżer drużyny kobiet w Anglii Mark Sampson został zwolniony przez FA z powodu 'niewłaściwego i niedopuszczalnego' zachowania się z kobietami w Bristol City" - podkreśliło "The Sun".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: brutalny faul w meksykańskiej ekstraklasie
