Jupp Heynckes chce w Bayernie drugiego napastnika. Alternatywa dla Roberta Lewandowskiego poszukiwana!

Robert Lewandowski już niedługo będzie miał konkurencję do gry w wyjściowym składzie Bayernu Monachium. Kto nią będzie, na razie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że Jupp Heynckes złożył u klubowego kierownictwa zamówienie na drugiego napastnika.

Paweł Kapusta
Paweł Kapusta
Robert Lewandowski Reuters / Michaela Rehle / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

O tym, że Bayern Monachium potrzebuje zmiennika Roberta Lewandowskiego, mówi się i pisze od dawna. Nikt rzecz jasna nie myśli o sadzaniu Lewego na ławie, skoro ten strzela gole jak na zawołanie. Chodzi o sytuację, w której ewentualnie Polak złapie uraz bądź trzeba mu będzie dać odpocząć. Wówczas mistrz Niemiec, gigant z Monachium, będzie musiał sobie radzić bez nominalnej dziewiątki prezentującej odpowiednio wysoki poziom sportowy.

Jak bardzo Bayern jest uzależniony od trafień Lewandowskiego, wszyscy przekonaliśmy się w sezonie 2016/17. A już najboleśniej przekonali się o tym sami piłkarze i decydenci klubu z Saebener Strasse. Polak podczas ligowego meczu z Borussią Dortmund nabawił się kontuzji barku, przez co wypadł na dwa tygodnie z gry. Na nieszczęście niemieckiej ekipy, w tym właśnie czasie Bayern rozegrać musiał pierwsze starcie ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów z Realem. Brak strzelca widać było gołym okiem, Bayern na Allianz Arena przegrał 1:2. W rewanżu trzeba było odrabiać straty - i choć było blisko (Lewy strzelił gola z karnego) - to jednak Real okazał się lepszy w dogrywce.

Jak donosi Christian Falk, dziennikarz zatrudniony w gazecie "SportBild", Jupp Heynckes domaga się od kierownictwa Bayernu Monachium zakontraktowania nowego napastnika, który stanowiłby alternatywę dla Roberta Lewandowskiego. Na razie oficjalnie nie padają konkretne nazwiska, ale w mediach ruszyły spekulacje.

Wersją idealną byłoby ściągnięcie z RB Lipsk Timo Wernera, młodą strzelbę Byków i niemieckiej kadry. Wówczas - na początku - mógłby się uczyć przy Lewym specyfiki klubu-giganta, a po ewentualnym odejściu Polaka (mówi się, że Lewandowski będzie dążył do zmiany otoczenia w letnim oknie transferowym), przejąłby po nim pałeczkę.

W środę Werner z Lewandowskim staną naprzeciw siebie, RB podejmie przed własną publicznością Bayern w Pucharze Niemiec. W sobotę z kolei klub z Lipska zagra na Allianz Arenie w ramach rozgrywek Bundesligi. Werner będzie miał idealną szansę pokazania, że warto zagwarantować sobie jego usługi. Wyciągnąć go z Lipska może być jednak trudno, Ralf Rangnick - sportowy koordynator piłkarskiego projektu Red Bulla - zapowiedział już, że jednym z priorytetów klubu będzie przedłużenie umowy właśnie z Wernerem. Najbliższe miesiące zapowiadają się więc pod tym względem bardzo ciekawie.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski o włos od zdobycia bramki! Zobacz skrót meczu Hamburger SV - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]

Czy Timo Werner byłby realnym wzmocnieniem Bayernu Monachium?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×