Serie A: Szczęsny stracił pierwszą bramkę w Juve. 5 goli w "polskim" meczu

Reuters / Stringer / Na zdjęciu: Paulo Dybala (z lewej) cieszy się razem z kolegami z drużyny
Reuters / Stringer / Na zdjęciu: Paulo Dybala (z lewej) cieszy się razem z kolegami z drużyny

Wojciech Szczęsny nie zachował czystego konta w swoim trzecim meczu dla Juventusu. Mistrzowie Włoch pokonali u siebie SPAL 4:1, a cały mecz w barwach beniaminka rozegrał też inny reprezentant Polski - Bartosz Salamon.

Zgodnie z zapowiedziami mediów, po raz 3. w barwach Juventusu Turyn wystąpił  Wojciech Szczęsny. Polski golkiper zastąpił Gianluigiego Buffona, który w poniedziałek, na gali FIFA, odbierał statuetkę dla najlepszego bramkarza poprzedniego sezonu. Podobnie jak we wcześniejszych meczach, Szczęsny nie miał wiele pracy i wydawało się, że znów zachowa czyste konto.

Były golkiper AS Roma mógłby mieć serię 270 minut bez straty gola, jednak fatalnie w obronie zachował się Stephan Lichtsteiner. Już przy stanie 2:0 dla Juventusu, Szwajcar totalnie odpuścił krycie Alberto Paloschiego, a ten trafił do siatki z najbliższej odległości.

Wcześniej miejscowi kibice byli świadkami dwóch fantastycznych trafień. Najpierw kapitalnie z powietrza z 17. metrów uderzył Federico Bernardeschi, a po chwili, równie pięknie, z rzutu wolnego przymierzył Paulo Dybala. Dla Argentyńczyka to już 11. gol w aktualnych rozgrywkach, dzięki czemu... wyrównał swój wynik z całego poprzedniego sezonu!

Na Juventus Stadium w Turynie wystąpił także drugi reprezentant Polski - Bartosz Salamon, powracający do podstawowego składu SPAL. Nasz stoper od początku miał wiele pracy, ale często wzorowo radził sobie z Gonzalo Higuainem. 26-latek niestety zawinił przy pierwszym trafieniu. Polak naciskany we własnej "szesnastce" właśnie przez Higuaina, zagrał wprost pod nogi do Dybali, który rozpoczął akcję zakończoną golem.

ZOBACZ WIDEO: Inter pokonał Sampdorię. Gol Kownackiego obudził drużynę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W drugiej połowie Szczęsny jeszcze raz wyjmował piłkę z siatki, jednak sędzia po powtórce wideo słusznie odgwizdał spalonego napastnika rywali. Więcej zagrożenia pod bramką Polaka już nie było, a gospodarze zdobyli jeszcze 2 gole.

Po rzucie rożnym w zamieszaniu podbramkowym najlepiej zachował się Higuain, a kropkę nad "i" postawił wprowadzony Juan Cuadrado, który wykorzystał świetne dośrodkowanie Douglasa Costy.

Ostatecznie Szczęsny zakończył mecz tylko z jedną interwencją. W samej końcówce próbował go zaskoczyć Salamon, który z główki strzelił wprost w reprezentacyjnego kolegę.

Juventus wygrał 4:1 i pozostał na trzecim miejscu w tabeli.

Juventus Turyn - SPAL 4:1 (1:0)
1:0 - Federico Bernardeschi 14'
2:0 - Paulo Dybala 22'
2:1 - Alberto Paloschi 34'
3:1 - Gonzalo Higuain 65'
4:1 - Juan Cuadrado 70'

Składy:

Juventus Turyn: Wojciech Szczęsny - Stephan Lichsteinter, Andrea Barzagli, Daniele Rugani, Alex Sandro - Rodrigo Betancur (59' Miralem Pjanić), Sami Khedira (75' Claudio Marchisio) - Federico Bernardeschi (56' Juan Cuadrado), Paulo Dybala, Douglas Costa - Gonzalo Higuain.

SPAL: Alfred Gomis - Manuel Lazzari, Marios Oikonomou (63' Filippo Costa), Bartosz Salamon, Felipe, Federico Mattiello - Eros Schiavon, Federico Viviani, Luca Rizzo (78' Luca Mora) - Marco Boriello, Alberto Paloschi (71' Federico Bonazolli).

Żółta kartka: Rugani (Juventus).

Sędzia: Fabrizio Pasqua.

Komentarze (1)
Szmondak
26.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że Juve daje szanse w swojej bramce Szczęsnemu. Oby to zaprocentowało na MŚ w Rosji. Dla Polski.