Ireneusz Mamrot: Kompletnie straciliśmy głowę

W planach było trzecie zwycięstwo z rzędu, a o włos skończyłoby się porażką. - Kompletnie straciliśmy głowę - mówił na gorąco po meczu trener białostoczan Ireneusz Mamrot. Jagiellonia tylko bezbramkowo zremisowała u siebie z Termaliką Nieciecza.

W doliczonym czasie gry po jednym ze stałych fragmentów niemal wszyscy białostoczanie pobiegli w pole karne Termaliki i nie kwapili się z powrotem do obrony. Szymon Pawłowski wyprowadził kontrę, którą strzałem do siatki zakończył Samuel Stefanik. Gospodarzy uratował jednak spalony i gol nie został uznany. Trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot był wściekły - Straciliśmy kompletnie głowę. Nie może być tak, że rywal atakuje nas dziewięcioma zawodnikami. Odetchnąłem, gdy zobaczyłem, że jest ofsajd - mówił.

Obyłoby się bez nerwów, gdyby w 25. minucie Ivan Runje z kilku metrów lepiej uderzył piłkę głową, ale ta przeleciała obok słupka. - W pierwszej połowie powinniśmy zdobyć przynajmniej jedną bramkę. Mieliśmy dwie znakomite sytuacje. Graliśmy dobry mecz, mieliśmy sporą przewagę. Niestety w pobliżu pola karnego szwankowało ostatnie podanie. Czujemy duży niedosyt - skomentował Mamrot.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza przed przerwą nie podjęła walki o zwycięstwo i wyglądała na drużynę, która przyjechała zremisować. - Początek był dla nas trudny. Jagiellonia bardzo dobrze weszła w mecz. Dobrze operowała piłką, miała dużo celnych podań, przeprowadzanych w szybkim tempie. Mieliśmy problemy z odpowiednią reakcją - wspominał przebieg pierwszej połowy opiekun gości Maciej Bartoszek.

Pobyt w szatni dobrze Słoniom zrobił. Drugie 45 minut wyglądało w ich wykonaniu zdecydowanie lepiej. Bartoszek był zadowolony z taktycznych korekt. - Opanowaliśmy ataki rywali i sami potrafiliśmy zagrażać Jagiellonii. W końcówce stworzyliśmy dwie groźne sytuacje, po których powinniśmy strzelić gola. Z przebiegu całego spotkania wynik jest sprawiedliwy - zakończył.

ZOBACZ WIDEO: Polska sędzia robi furorę w zagranicznych mediach. "Niektórzy mi się oświadczają"

Komentarze (2)
avatar
Krzysiztof
18.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drużyna myśląca o czymś więcej, powinna takie mecze wygrywać. Ale że nasza Ekstraklasa jest nieobliczalna, ''stracenie głowy'' nawet na jakiś czas, nie musi nieść za sobą poważnych konsekwencji Czytaj całość
Plotzek
17.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaga zagrała dzisiaj "padakę"! Po prostu na swoim stadionie traci głowę!