Juergen Klopp zły na drużynę. "Nie graliśmy w piłkę"

Getty Images / Na zdjęciu: Juergen Klopp
Getty Images / Na zdjęciu: Juergen Klopp

- W drugiej połowie nie graliśmy w piłkę - powiedział wprost Juergen Klopp o postawie piłkarzy Liverpoolu w wyjazdowym meczu z Sevillą w Lidze Mistrzów. Mimo prowadzenia do przerwy 3:0 jego drużyna straciła zwycięstwo.

To wydawało się niemożliwe. Liverpool prowadził do przerwy z Sevillą 3:0, a mógł wyżej, gdyby nie nieskuteczność swoich napastników. Gospodarze byli rozbici, a niektórzy kibice już przed gwizdkiem sędziego opuścili trybuny Ramon Sanchez Pizjuan. A jednak.

Tak jak wiosną FC Barcelona w rewanżu z PSG, tak w listopadowy wieczór Sevilla udowodniła, że w piłce nożnej niemożliwe nie istnieje. Gospodarze odrobili trzy bramki straty i spotkanie zakończyło się remisem, który dla Liverpoolu jest jak porażka. Takiego zdania jest trener gości, Juergen Klopp.

- Mecz zakończył się remisem, jednak czuje się jakbyśmy przegrali. Co się stało w drugiej połowie? Po prostu przestaliśmy grać w piłkę. Nie chcieliśmy mieć futbolówki przy nodze, byliśmy pasywni. Dlatego tak się to skończyło - powiedział niezadowolony menedżer LFC.

- Stracenie decydującego gola w doliczonym czasie gry jest niezwykle frustrujące. To nasza wina, sami pozwoliliśmy im wrócić do gry. Gdyby przed meczem ktoś zapewniłby mi remis, wziąłbym go w ciemno. Jednak po takim spotkaniu jestem nim rozczarowany - dodał Niemiec.

Dodajmy, że prowadzona przez Kloppa drużyna nigdy jeszcze nie zdołała pokonać Sevilli. Mimo remisu The Reds wciąż są na pierwszym miejscu w tabeli grupy E, a w ostatniej kolejce czeka ich domowe starcie ze Spartakiem Moskwa.

ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika: Walczymy o mistrzostwo

Komentarze (0)