Kontrakt Arjena Robbena z Bayernem jest ważny do 30 czerwca przyszłego roku i niewykluczone, że będzie to ostatnia umowa w karierze Holendra.
- Sprawa jest otwarta. Może to mój ostatni sezon i skończę po nim karierę, żeby zająć się czymś innym, a może zostanę w Bayernie jeszcze na trzy lata. Wszystko jest możliwe - stwierdził 33-latek, dodając: - W tej chwili chce skupiać się na każdym najbliższym meczu i starać się czerpać radość z tego, że gram na najwyższym poziomie, bo nie wiem, jak długo to będzie trwało.
Co prawda w środowym meczu Ligi Mistrzów z Anderlechtem Robben doznał drobnego urazu mięśniowego, ale poważne problemy z mięśniami brzucha i ud, które między kwietniem 2015 a sierpniem 2016 roku wykluczyły go z udziału w 62 spotkaniach Bayernu i reprezentacji Holandii, ma już za sobą.
Od sierpnia 2016 roku z powodu urazu Robben pauzował tylko raz, a niezakłócona kontuzjami ciągłość w grze ma zbawienny wpływ na jego formę. Od początku sezonu 2016/2017 Holender wystąpił w 55 meczach Bayernu, w których strzelił 19 goli i zanotował 18 asyst. Na początku listopada trener Jupp Heynckes nie mógł się nachwalić swojego podopiecznego.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika: Walczymy o mistrzostwo
- Jest nie tylko światowej klasy zawodnikiem, ale też wzorem do naśladowania. Pracuje dla zespołu i jest niesamowicie istotny dla drużyny - mówił Heynckes i pod spowodowaną kontuzją nieobecność Manuela Neuera mianował Holendra kapitanem Bayernu.
Jeśli Robben zdecyduje się na zakończenie kariery, będzie trzecim ważnym graczem Bayernu, który przejdzie na emeryturę w ciągu roku. Po poprzednim sezonie kariery zakończyli bowiem Xabi Alonso i Philipp Lahm. Na razie Robben zszedł tylko z międzynarodowej sceny. Po przegranych przez Holandię el. MŚ 2018 skrzydłowy Bayernu zrezygnował z gry w drużynie narodowej.