Leo Beenhakker ostrzegł Polaków przed MŚ. "Lewandowski to za mało"

Agencja Gazeta / Michał Łepecki/Agencja Gazeta / Na zdjęciu: Leo Beenhakker
Agencja Gazeta / Michał Łepecki/Agencja Gazeta / Na zdjęciu: Leo Beenhakker

Leo Beenhakker nie ukrywa, że podczas mistrzostw świata będzie trzymał kciuki za reprezentację Polski. Były selekcjoner Biało-Czerwonych ostrzegł, że wiele zależeć będzie od przygotowania fizycznego i szczęścia. - Lewandowski to za mało - dodał.

Rywalami reprezentacji Polski będą drużyny Kolumbii, Senegalu i Japonii. To najbardziej egzotyczna grupa spośród wszystkich na mundialu. Biało-Czerwoni uznawani są za faworyta do awansu, ale nie będzie to łatwe zadanie. Podobnego zdania jest Leo Beenhakker, który w latach 2006-2009 był selekcjonerem polskiego zespołu.

- Nie widzę tu zdecydowanego faworyta. Wiele będzie zależało od przygotowania fizycznego, dyspozycji dnia i szczęścia, które zawsze się przydaje. Każdy mecz będzie walką o awans do następnej rundy. Trzeba grać na 200 proc i nie liczyć tylko na Lewandowskiego. To za mało - powiedział holenderski szkoleniowiec w rozmowie z portalem sport.pl.

To właśnie za kadencji Beenhakkera swój debiut w reprezentacji Polski zanotował Robert Lewandowski. Napastnik miał wtedy 20 lat i dopiero stawiał pierwsze kroki w seniorskiej piłce. - Nikt chyba nie mógł wtedy przewidzieć, że dokona tak niezwykłego progresu - przyznał 75-letni były selekcjoner reprezentacji Polski.

- Jestem z niego dumny. Wspiął się na szczyt i obecnie jest w pierwszej trójce najlepszych napastników na świecie, a na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości - dodał Beenhaker, który uważa, że przy takim dobrym prowadzeniu i braku kontuzji Lewandowski może z powodzeniem zagrać na mundialu w 2022 roku. Będzie miał wtedy 34 lata.

Mistrzostwa świata w Rosji rozpoczną się 14 czerwca meczem Rosji z Arabią Saudyjską. Finał odbędzie się 15 lipca.

ZOBACZ WIDEO Maciej Rybus: Musimy wyjść z tej grupy

Źródło artykułu: