Wielkie osłabienia Realu Madryt przed hitem

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Stringer / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Stringer / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

Zinedine Zidane ma spory ból głowy. W sobotnim hicie Primera Division z Sevillą nie będzie mógł skorzystać z wielu kluczowych piłkarzy.

Zdecydowanie najgorzej wygląda formacja defensywy. Trener Zinedine Zidane nie będzie mógł liczyć na zawieszonych za kartki Daniego Carvajala i Sergio Ramosa. Kontuzjowany jest natomiast Raphael Varane, który nabawił się urazu mięśnia uda w meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund. Real Madryt będzie miał do dyspozycji tylko dwóch środkowych obrońców: Nacho oraz Vallejo.

W sobotę na Santiago Bernabeu nie zagrają również Casemiro oraz Gareth Bale. - Bale pracował z nami tylko przez część treningu. W sobotę go nie będzie. Zamysł jest taki, że poleci z nami na klubowe mistrzostwa świata i zobaczymy, czy będzie mógł zagrać w pierwszym meczu - podkreśla Zidane.

Królewscy liczą na przełamanie Cristiano Ronaldo, który w czwartek po raz piąty w karierze zdobył Złotą Piłkę. W obecnej kampanii LaLiga Portugalczyk ma zaledwie dwie bramki. Zdecydowanie lepiej wygląda to w Lidze Mistrzów, w której w fazie grupowej zdobył dziewięć goli. Jako pierwszy piłkarz w historii rozgrywek trafiał do siatki w każdym meczu.

- Dużo powiedziano o Cristiano i nie ma więcej słów, by go opisywać. To, co robi na boisku, jest fenomenalne. Wielu ludzi przypomina, że może tu przyjść grać na 15-20 lat i nigdy nie zrobi tyle, ile zrobił Cristiano - tłumaczy Zidane.

Sevilla na Santiago Bernabeu zagra bez Stevena N'Zonziego. Ekipa z Andaluzji ma tyle samo punktów co Real Madryt (28), a do tego meczu przystąpi z serią trzech zwycięstw z rzędu. Początek spotkania w sobotę o godz. 16:15.

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Komentarze (1)
avatar
Mario009
9.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Królewscy liczą na przełamanie Cristiano Ronaldo, który w czwartek po raz piąty w karierze zdobył Złotą Piłkę" ... No właśnie. To jest kurna dobre. haha