Capello ostro o piłkarzach Bayernu. "Rozpętali wojnę przeciwko Ancelottiemu"

Getty Images / Adam Pretty / Bongarts / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
Getty Images / Adam Pretty / Bongarts / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Były trener m.in. reprezentacji Anglii i Rosji Fabio Capello, skrytykował zawodników Bayernu Monachium. Twierdzi, że to oni doprowadzili do zwolnienia Carlo Ancelottiego, a dopiero teraz - pod wodzą Juppa Heynckesa - pokazują pełnię możliwości.

Fabio Capello, który obecnie prowadzi chiński zespół Jiangsu Suning, udzielił obszernego wywiadu telewizji Sky. Włoch wypowiedział się m.in. na temat sytuacji w Bayernie Monachium, który w ostatnich tygodniach - pod wodzą Juppa Heynckesa - wypracował dużą przewagę w Bundeslidze (11 punktów nad wiceliderem), a do tego awansował do kolejnej fazy Ligi Mistrzów (1/8 finału) i Pucharu Niemiec (1/4 finału).

Zdaniem Capello kluczową rolę w odrodzeniu Bayernu odegrał nie Heynckes, lecz zawodnicy.

- Heynckes wrócił na ławkę i każdy zastanawia się, jak zdołał natychmiast opanować zespół. Myślę, że to zasługa piłkarzy, którzy wzięli sprawy w swoje ręce. Trener może robić wiele rzeczy, ale jeśli zawodnicy nie chcą dać z siebie czegoś więcej, czego nie dali pod wodzą Carlo Ancelottiego... - mówił 71-letni Capello.

Włoch użył mocniejszych słów. Twierdzi, że monachijczycy robili wszystko, by Ancelotti stracił pracę. - Rozpętali wojnę przeciwko niemu, chcieli, żeby został zwolniony. A teraz, by pokazać, że to Heynckes jest właściwym trenerem, dają z siebie wszystko - podkreślił były szkoleniowiec m.in. Realu Madryt, AC Milan i Juventusu Turyn.

Bayern pod wodzą Heynckesa wygrał 15 z 16 meczów. Nic więc dziwnego, że Karl-Heinz Rummenigge, dyrektor Bayernu, wychwalał obecnego trenera w podsumowaniu 2017 roku.

ZOBACZ WIDEO: Juventus lepszy od Romy, Szczęsny uratował mistrza przed stratą punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Komentarze (5)
avatar
henryabor
25.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A najwięcej zamieszania w Bayernie robił Lewyndowski. Ten sam Lewyndoski, który przyganiał Guardioli, a chwalil Ancelottego, gdy ten obejmował drużynę -„Teraz pracujemy zdecydowanie lepiej”?! 
avatar
prym
25.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na dzisiaj maximum dla Bayernu to i tak jeszcze tylko jeden stopień w LM a możliwe,że i Besiktasu nie przeskoczą!Z taką grą jak na dzisiaj,nie widzę szans na więcej.Grają zwyczajnie padakę,bez Czytaj całość
MwwR
25.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Siedzi taki Capello w Chinach i coś mu odskoczyło. Widzi wszędzie spiski. Powinien się do pisa zapisać. Bo że specjalnie przegrywali? Na złość Ancelottiemu? 
avatar
dkranx
25.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Capello sie niestety myli albo z premedytacja broni rodaka. Po pierwsze, pilkarzom Bayernu bardzo zalezy na jak najlepszej grze bo sa to poprostu ambitni, wybitnie utalentowani zawodnicy ktorzy Czytaj całość
avatar
Claudia_
24.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brakuje mi w tej wypowiedzi jednego: PO CO?
Serio, jaki by mieli z tego piłkarze zysk? Co, aż tak go nie lubili? Skoro był złym trenerem (piłkarze skarżyli się na małą intensywność treningów) t
Czytaj całość