Wymowna grafika włoskiej telewizji. Milik i Zieliński robią różnicę

Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z lewej) i Arkadiusz Milik
Newspix / ZUMAPRESS.com / Na zdjęciu: Piotr Zieliński (z lewej) i Arkadiusz Milik

We włoskich mediach pojawiło się zestawienie, z którego wynika, że ławka rezerwowych Napoli kosztowała klub aż o 56 milionów euro więcej niż podstawowa "jedenastka". Kwoty zawyżają m.in. Arkadiusz Milik oraz Piotr Zieliński.

Pierwsza jedenastka SSC Napoli została wyceniona na 83 mln euro. Są to kwoty, które klub płacił ściągając piłkarzy do siebie. W niej nie zostali ujęci Arkadiusz Milik czy Piotr Zieliński. Obu umieszczono w drugiej grafice - zawodników rezerwowych.

I właśnie w niej Milik jest najdroższym zawodnikiem. 33 mln euro zostało wpisane przy nazwisku polskiego napastnika. Z kolei przy Zielińskim 16 mln. Naszych reprezentantów rozdziela jedynie Nikola Maksimović (28 mln euro).

Grafika rezerwowego składu:

Grafika "Premium Sport"
Grafika "Premium Sport"

Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik w jednym czasie trafili do Napoli (po Euro 2016). Pierwszy z nich został wykupiony z Udinese Calcio, a z kolei Milik przyszedł z Ajaksu Amsterdam.

Dziennikarze zauważają jednak, że podstawowa jedenastka kosztowała klub dużo mniej niż ta teoretycznie rezerwowa. Warto jednak zwrócić uwagę, że Hamsik przychodził do klubu w 2007 roku, gdy jeszcze ceny na rynku transferowym nie były tak wysokie, jak teraz. To samo można napisać o innych graczach z tej grafiki.

Grafika podstawowej jedenastki:

Grafika "Premium Sport"
Grafika "Premium Sport"

Tymczasem Radio KissKiss poinformowało, że na początku stycznia przed świętem Trzech Króli Milik pojedzie na kolejną kontrolę do doktora Marianiego, który operował jego kolano. Lekarz sprawdzi, jak przebiega rehabilitacja i czy lutowy termin nadal jest realny jako data powrotu na boiska Serie A.

[color=#000000]ZOBACZ WIDEO Przedświąteczna strzelanina w Neapolu. Zobacz skrót meczu Napoli - Sampdoria [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

[/color]

Komentarze (1)
avatar
Przemysław Aespe
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
sami sobie stworzyli system tak dużej rotacji w składzie, w przypadku Milika jest pech, w przypadku Zielińskiego inwestycja, która przy odpowiednim prowadzeniu tego piłkarza, za rok, dwa zwróci Czytaj całość