We wtorek Ousmane Dembele po raz kolejny wziął udział w pełnym treningu razem z kolegami. Po zajęciach otrzymał od klubowych lekarzy pozwolenie na grę. To oznacza, iż 20-latek wybiegnie na boisko podczas czwartkowego spotkania Pucharu Króla z Celtą Vigo (19:00). Spotkanie rozpocznie na ławce rezerwowych.
Przypomnijmy, iż latem Dembele kosztował Barcelonę aż 105 mln euro + 40 mln zmiennych. W nowych barwach zagrał jedynie w trzech meczach, gdyż 16 września doznał poważnej kontuzji mięśnia dwugłowego lewej nogi. Operację szybko przeprowadzono w Finlandii, a diagnoza była bezlitosna - minimum 3 miesiące przerwy.
Rehabilitacja przebiegła ekspresowo. Młody Francuz nalegał również, aby wystąpić już 23 grudnia w starciu z Realem Madryt (3:0). Ernesto Valverde był jednak nieugięty. Hamował jego wszystkie zapędy i jasno zadeklarował, iż skorzysta z usług skrzydłowego dopiero w 2018 roku.
Najdroższy zawodnik w historii Barcelony opuścił łącznie 18 meczów Blaugrany. Co ciekawe, niedługo najprawdopodobniej traci pierwszą pozycję w tym zestawieniu. Najwięcej Duma Katalonii ma zapłacić za Philippe Coutinho, który wyceniany jest na 150 mln euro.
Brazylijczyk chce grać w Barcelonie, a Liverpool podobno zgodził się już na transfer. Piłkarz podpisze 5-letni kontrakt, na mocy którego ma zarabiać 11,5 mln euro rocznie. Najlepiej opłacany gracz w drużynie - Lionel Messi inkasuje z kolei aż 40 mln euro.
ZOBACZ WIDEO Kolejna porażka Hull City bez udziału Grosickiego. Zobacz skrót meczu z Boltonem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]