Cracovia poinformowała, że począwszy od rundy wiosennej rezygnuje ze sprzedaży jednorazowych biletów i jedynym dokumentem uprawniającym do wejścia na stadion będą karnety - na rundę wiosenną bądź na cały sezon. Dodatkowo wszyscy karnetowcy będą musieli posiadać kartę kibica.
Ponadto klub z Kałuży 1 ogłosił, że nie będzie prowadził sprzedaży nowych karnetów na sektory A i D. Kibice zasiadający na tym pierwszym podczas ostatnich derbów Krakowa ostrzelali fanów Wisły z rakietnic. Z kolei trybuna D to tzw. "młyn", z którego kibice Pasów prowadzą zorganizowany doping.
Odważne decyzje Cracovii, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na stadionie, to pokłosie wydarzeń, które miały miejsce w czasie wspomnianych derbów Krakowa. Kibice Cracovii kilkukrotnie użyli wówczas materiałów pirotechnicznych, a na początku drugiej połowy przez pięć minut obrzucali i ostrzeliwali nimi sektor fanów Białej Gwiazdy, w wyniku czego sędzia Krzysztof Jakubik był zmuszony do przerwania meczu, który został wznowiony dopiero po 21 minutach.
— MaciejKmita (@kmita_maciej) 13 grudnia 2017
— MaciejKmita (@kmita_maciej) 13 grudnia 2017
Rozgoryczony postawą kibiców był prezes i właściciel Cracovii, Janusz Filipiak. - To ugodziło w klub, ugodziło we mnie. Przeżywałem to. Byłem na to trochę przygotowany, bo w ostatnich kolejkach rac na stadionach było dużo i obawiałem się, że kibice Cracovii będą chcieli pokazać, że oni w tych racach są lepsi i tak się niestety stało. Nie oczekiwałem jednak, że będą chcieli być aż tak bardzo lepsi. - Dla mnie, jako prezesa, to jest duża porażka. Daje się dużo pieniędzy i dużo emocji, a to jest marnowane. To, co się wydarzyło, to przesada. Wszystko można, ale z umiarem. To nie są kibice, to nie są chuligani - mówił jeden z najbogatszych Polaków.
Choć Cracovia w specjalnym oświadczeniu potępiła zachowanie swoich kibiców, Komisja Ligi Ekstraklasy SA nie miała litości dla krakowskiego klubu i nałożyła na Pasy najwyższą w historii karę finansową (100 tys. zł), a do tego zamknęła stadion przy Kałuży 1 na dwa najbliższe mecze ligowe oraz kolejne derby Krakowa, których Cracovia będzie gospodarzem.
Na objęte karą spotkania 22. kolejki ze Śląskiem Wrocław i 24. kolejki z Legią Warszawa będą mogły wejść tylko zorganizowane grupy młodzieży do 16. roku życia wraz z opiekunami. Cracovia poinformowała, że grupy te zostaną wpuszczone na obiekt za darmo.
Surowe kary od Komisji Ligi nie były jednak jedynymi, które mogły spaść na Cracovię po ostatnich derbach. W miniony piątek portal RMF 24 podał, że krakowska prokuratura złożyła do małopolskiego wojewody wniosek o całkowicie zamknięcie stadionu Pasów na czas zdecydowanie dłuższy niż w wyniku decyzji Komisji Ligi. Prokuratura chciała, by obiekt został zamknięty do czasu, aż klub "upora się z problemem wnoszenia na jego teren środków pirotechnicznych, a także transparentów, których treść może podburzać do nienawiści rasowej i klubowej".
W odpowiedzi Cracovia zaostrzyła przepisy dotyczące uczestnictwa w meczach rozgrywanych przy Kałuży 1. W poniedziałek krakowski klub opublikował oświadczenie, w którym objaśnił nowe zasady wejścia na obiekt:
1. Wszystkie osoby które będą zainteresowane oglądaniem na żywo meczów Cracovii przy Kałuży 1, będę musiały posiadać kartę kibica,
2. Wstęp na spotkania drużyny Cracovii będzie możliwy wyłącznie dla tych kibiców, którzy są w posiadaniu karty kibica i którzy wykupią karnet na wiosenne spotkania Pasów,
3. Klub nie będzie prowadził sprzedaży jednorazowych biletów,
4. Na stadionie będzie można zajmować tylko i wyłącznie wykupione miejsca - nie będzie dozwolona zamiana miejsc oraz zajmowanie miejsc ewakuacyjnych (w szczególności schodów),
5. Osoby posiadające karnet na cały sezon, a nieposiadające karty kibica, muszą być w jej posiadaniu,
6. Klub nie będzie prowadził sprzedaży karnetów na sektor A oraz na sektor D.
ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #8. Kołodziejczyk: Ekstraklasa nie weryfikuje żadnych umiejętności
pozdro dla kumatych ;-)