- Mam nadzieję, że w maju "Maki" będzie do mojej dyspozycji - przyznał chorwacki szkoleniowiec, a to by oznaczało, że szanse 28-letniego skrzydłowego na wyjazd na mistrzostwa świata rosną.
Aktualnie Maciej Makuszewski przechodzi rehabilitację po skręceniu stawu kolanowego i zerwaniu dwóch więzadeł: pobocznego strzałkowego oraz krzyżowego przedniego. Doznał tej kontuzji 10 grudnia - w spotkaniu 19. kolejki Lotto Ekstraklasy z Cracovią (1:0).
Sztab medyczny Kolejorza szybko orzekł, że konieczna będzie operacja i piłkarz przeszedł ją we Włoszech. Zajął się nim prof. Pier Paolo Mariani, który wcześniej leczył m. in. Arkadiusza Milika.
Pierwsze diagnozy mówiły o co najmniej półrocznej przerwie Makuszewskiego. Teraz sytuacja wygląda już bardziej optymistycznie, zwłaszcza że rehabilitacja przebiega sprawnie i bez zakłóceń. - Cały czas walczę. Mam wielką motywację i dzięki niej codzienne treningi sprawiają mi radość. Poza tym widzę, że z upływem czasu noga funkcjonuje coraz lepiej - przyznał.
Wkrótce Makuszewski poleci do Rzymu na kolejne badanie kontrolne. Jeśli uda mu się utrzymać dobre tempo rekonwalescencji, to wróci do gry w końcówce sezonu Lotto Ekstraklasy (ostatnią kolejkę zaplanowano na 20 maja), a wtedy będzie mieć realną szansę, by znaleźć się w grupie 23 kadrowiczów, którzy pojadą do Rosji. Zgrupowanie reprezentacji w Arłamowie rozpocznie się 28 maja, a ogłoszenie nazwisk wybrańców Adama Nawałki nastąpi dopiero 5 czerwca.
ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski walczy o powrót. "Nie czułem bólu, bo nie czułem nogi"