Napastnik Lecha Poznań uniknął złamania nosa i zagra przeciwko Pogoni Szczecin

WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Christian Gytkjaer (z lewej)
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Christian Gytkjaer (z lewej)

Trener Lecha Poznań Nenad Bjelica może odetchnąć, bo nie straci Christiana Gytkjaera. Duńczyk zakończył mecz z Arką Gdynia (0:0) z podejrzeniem złamania nosa, ale dokładne badania wykazały, że sytuacja nie jest aż tak poważna.

Do pechowego zdarzenia z udziałem snajpera Kolejorza doszło na początku drugiej połowy. 27-latek został kopnięty w twarz przez Michała Marcjanika i musiał opuścić boisko (zastąpił go Ołeksij Chobłenko).

W poniedziałek Christian Gytkjaer przeszedł konsultację laryngologiczną i nie wykazała ona nic poważnego. - Nos jest drożny. Nie ma żadnego krwiaka i obrzęku, co oznacza, że nie jest konieczna przerwa w treningach, ale przez najbliższe dwa dni Christian będzie pracował indywidualnie - wyjaśnił na łamach oficjalnego serwisu Lecha szef sztabu medycznego, prof. Krzysztof Pawlaczyk.

Duńczyk, który jest najskuteczniejszym strzelcem Kolejorza (zdobył w Lotto Ekstraklasie 10 goli) będzie gotów do gry na niedzielny mecz 23. kolejki z Pogonią Szczecin.

ZOBACZ WIDEO Świetny występ Zielińskiego, Napoli rozbiło Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)