Niedzielny mecz z Piastem Gliwice (0:2) na długo zostanie w pamięci Rafała Wolskiego. Pomocnik Lechii Gdańsk wszedł na boisko po przerwie, ale nie dokończył spotkania. 25-latek nabawił się kontuzji bez kontaktu z przeciwnikiem i od razu widać było, że sprawa jest poważna. Ból był na tyle silny, że zawodnik gdańszczan schodził z placu gry zapłakany.
W poniedziałek potwierdziły się największe obawy. Wolski poinformował na Twitterze, że zerwał więzadła.
Jestem już po badaniach i konsultacji z doktorem. Diagnoza - zerwane więzadło krzyżowe przednie. Operacja w środę. Później rehabilitacja i powrót na boisko. pic.twitter.com/flwhK1TQ79
— Rafał Wolski (@RafalWolski92) 19 lutego 2018
Jak informuje Tomasz Włodarczyk z "Przeglądu Sportowego", zawodnik Lechii poleci do Włoch, gdzie zabieg przeprowadzi profesor Paolo Mariani. To specjalista dobrze znany polskim kibicom, bo operował m.in. Arkadiusza Milika i Macieja Makuszewskiego.
Dla 25-letniego piłkarza zerwanie więzadeł oznacza koniec sezonu. W ten sposób stracił także szanse na powołanie do kadry na mistrzostwa świata 2018 w Rosji. Selekcjoner Adam Nawałka miał go na swojej liście obserwowanych graczy. Wolski w ubiegłym roku rozegrał trzy spotkania i strzelił jednego gola w drużynie narodowej.
ZOBACZ WIDEO Gospodarze szybko "wyklepali" rywala - skrót meczu SSC Napoli - SPAL [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]