Paweł Kryszałowicz gra o życie: Trzeba walczyć

Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Paweł Kryszałowicz
Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA.COM.PL / Na zdjęciu: Paweł Kryszałowicz

- Trzeba walczyć. Koleżanka mi napisała fajną rzecz: Życie jest jak mecz. Są dwie połowy. A ta druga zawsze jest ciekawsza - mówi Paweł Kryszałowicz. Były reprezentant Polski zachorował na raka jelita.

W tym artykule dowiesz się o:

Informacja o chorobie piłkarza wyszła na jaw w czwartek. Paweł Kryszałowicz dowiedział się jakieś trzy tygodnie temu. Szybko trafił na stół operacyjny. Mówi nam: - Miesiąc temu byłem zdrowy. Wyszły jakieś objawy, przebadał mnie jeden lekarz, poszedłem do innego, też mnie przebadał. Położyli mnie na stół i mnie pokroili.

Nie ukrywa: - Jest średnio. Teraz mam badania pooperacyjne, bo od zabiegu minęły trzy tygodnie, a później będę miał konsultację onkologiczną, dowiemy się, czy są przerzuty. I jaki proces leczenia - opowiada nam.

O swojej chorobie mówić ludziom nie chciał. Zrobił to, bo tak mu doradził Jerzy Dudek. - To mój przyjaciel. Jurek mnie przekonał, żeby powiedzieć kumplom. Powiedział: I tak najbliższa rodzina wie, będzie łatwiej znieść ci to wszystko. Trzeba walczyć. Koleżanka napisała mi fajną rzecz. "Życie jest jak mecz. Są dwie połowy. A ta druga zawsze jest ciekawsza."

Kryszałowicz ma 43 lata, jest 33-krotnym reprezentantem Polski, strzelił w niej 10 goli. Grał na mundialu w 2002 roku. Po zakończeniu kariery piłkarskiej poświęcił się pracy w Gryfie Słupsk, którego jest wiceprezesem. Pełni także funkcję członka zarządu Pomorskiego ZPN.

Na jego leczenie prowadzona jest zbiórka pieniędzy. Na razie potrzeba jest 150 tys. złotych.

"Paweł gra o swoją rodzinę, przyszłość, Paweł gra teraz o życie! Nieraz powtarzał, że piłkarzem jest się całe życie, ponieważ to bardziej kwestia charakteru niż wykonywanego zawodu. Udowadnia to szczególnie teraz, gdy choroba spadła znienacka, podstępnie, w trudnej sytuacji która wielu z nas by załamała. Paweł się nie poddaje, nie interesuje go gra na niebieskim stadionie -on woli zieloną murawę ;) Przed Pawłem ciężkie leczenie onkologiczne, które chce wzmocnić wszelkimi metodami wspomagającymi. Chce połączyć obie terapie aby żyć, dlatego dziś potrzebuje Cię w swojej drużynie! Zbieramy środki na suplementację, leczenie, konsultacje, które zwiększą szansę na wyzdrowienie oraz na wyjazd Pawła do specjalistycznej kliniki w Meksyku lub w Niemczech" - apel tej treści widnieje na stronie pomagam.pl - TUTAJ trwa zbiórka.

Do tej pory zebrano 50 tysięcy złotych.

ZOBACZ WIDEO Udany rewanż Realu Madryt. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (26)
avatar
pol90
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem tego,dlaczego zwykli ludzie mają robić zbiorke pieniedzy. Bo wydaje mi się iż np dla takiego J. Dudka 150 tys. zł to są tylko drobne. Dla kolegi z reprezentacji nie może przeznaczy Czytaj całość
avatar
Le Bron
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czyli kolejny przyklad tego ze....prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie/ chorobie. 150 kola to ten pan zarabial w 2 miesiace i z tego co mi wiadomo cale zycie dobrze się prowadzil. Widac Czytaj całość
avatar
Jan Kos
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
wszystko rozumiem,ale co piłkarze robią z ta ogromna kasą którą zarabiają,że pózniej trzeba zbiórki organizować? 
mkmjurek
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Od 2015 choruję na białaczkę,od roku na raka pęcherza,żyję za rentę 1400 zł.
Czy to nie jest powód do zbiórki? 
avatar
Mirosława Zając
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Polecam herbatkę z korzenia mniszka lekarskiego - popijając trzy-cztery razy dziennie i pestki lub wyciąg z pestek moreli... Na pewno nie zaszkodzą a wielu mówi, że pomogą.
Ja też stosuje i już
Czytaj całość