- Zakładając, że Bayern Monachium dostanie duże pieniądze za transfer Roberta Lewandowskiego, to mógłby spróbować ściągnąć do Monachium Timo Wernera (z RB Lipsk - przyp. red.). Może nie osiągnął jeszcze poziomu "Lewego", ale Polak w jego wieku nie był piłkarzem klasy światowej. Werner w Bayernie mógłby wskoczyć na wyższy poziom - napisał Lothar Matthaeus w swoim felietonie pt. "Tak to widzę" w serwisie sport.sky.de.
Były zawodnik Bayernu (w latach 1984–88 i 1992–2000) i reprezentacji Niemiec (150 występów) podkreślił, że działaczom klubu z Bawarii będzie bardzo trudno znaleźć napastnika o zbliżonej klasie do Lewandowskiego, jeśli kapitan Biało-Czerwonych zdecyduje się zmienić pracodawcę.
Faworytem Matthaeusa do tej roli byłby jednak Alvaro Morata. - Hiszpan ma już doświadczenie, które zdobył w dużych klubach. Strzelał wiele bramek dla Juventusu Turyn i Realu Madryt. Teraz występuje w trzeciej z wielkich lig - angielskiej Premier League (w Chelsea FC - przyp. red.). Mógłby zostać następcą Lewandowskiego - ocenił ekspert niemieckiej telewizji Sky Sport.
Spekulacje na temat ewentualnego transferu 29-letniego napastnika Bayernu przybrały na sile po tym, jak wychowanek Varsovii Warszawa zmienił agenta. Cezarego Kucharskiego zastąpił 74-letni Izraelczyk Pini Zahavi, który stoi za największymi transferami w historii futbolu – Neymara i Kyliana Mbappe.
ZOBACZ WIDEO Złoty gol Dybali. Juventus Turyn ograł Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]