Romeo Jozak wściekły na Nenada Bjelicę

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Romeo Jozak
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Romeo Jozak

Romeo Jozak ostro skrytykował swojego rodaka, Nenada Bjelicę, po tym, jak szkoleniowiec Lecha żalił się na sędziów w meczu z Legią.

Przypomnijmy, że po meczu Legia Warszawa - Lech Poznań (2:1), szkoleniowiec Legii bardzo dobrze wypowiadał się o swoim rodaku.

- Gdy byłem jeszcze dyrektorem sportowym w Dinamie Zagrzeb, szukaliśmy trenera i pomyśleliśmy o Bjelicy. Skontaktowaliśmy się z Nenadem, ale on powiedział, że ma zobowiązania w Polsce i musi ich dochować.To człowiek honoru - powiedział Jozak. I dodał: - To mój przyjaciel, człowiek, który dotrzymuje słowa. Gratuluję mu i życzę wszystkiego dobrego. W przyszłości to będzie bardzo dobry trener.

Nie wiadomo, czy faktycznie była taka oferta, czy to raczej gest w stronę rodaka, którego pozycja jest zagrożona. Wygląda jednak na to, że Bjelica gestu nie docenił i za porażkę z Legią obwiniał przede wszystkim sędziego. Dlatego na konferencji prasowej przed meczem z Lechią Gdańsk, Jozak nie był już tak miły.

- Wielkie kluby i wielcy trenerzy nigdy nie płaczą. W ostatnich dniach tego płaczu nie brakowało, ale skoro jesteś lepszy, to po prostu strzel więcej goli. Czy trener Tottenhamu skarżył się na konferencji po meczu z Juventusem na błędy sędziów? Nie, podał rękę. Teraz stwierdzam, że może i dobrze się stało, że przed rokiem nie zatrudniliśmy tego trenera w Dinamie Zagrzeb - skomentował szkoleniowiec Legii.

ZOBACZ WIDEO Złoty gol Dybali. Juventus Turyn ograł Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (15)
DrZielak
10.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Legia jeszcze NIC nie osiągnęła z trenerem Jozak a poziom z tym budżetem i jakością piłkarzy poniżej krytyki. Życzę CWKS trzeciego MIEJSCA może Miodek się obudzi. W górę serca 
avatar
13MP 18PP
10.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie już spokój temu Bjelicy, bo facet jest na skraju wyczerpania psychicznego.
---
U nas na 1600 Pennsylvania Ave NW, Washington, DC 20500, USA wpół do szóstej. 
avatar
_smigol_
10.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Czy to nie przypadkiem ten pan płakał że został zdradzony przez własnych piłkarzy? Podwójne standardy panie trenezie... 
Komentator Widmo
10.03.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pierwszy płaczek pierwszych płaczków czyli Ległej co nawet za zimno mieli u siebie z Jagą beksa jedna. 
avatar
gmk38
10.03.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
A nie dawno płakał ze za zimno na Cracovii