Jose Mourinho: Nie mamy czasu na dramaty

Manchester United, po porażce z Sevilla FC (1:2), odpadł z Ligi Mistrzów. Dla fanów zespołu prowadzonego przez Jose Mourinho to ogromne rozczarowanie. Sam menedżer skupia się już na kolejnych meczach. - Nie mamy czasu na dramaty - przyznał Mourinho.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Jose Mourinho (z lewej) Reuters / Andrew Yates / Na zdjęciu: Jose Mourinho (z lewej)
W pierwszym spotkaniu pomiędzy Sevilla FC i Manchesterem United był bezbramkowy remis. To sprawiło, że w drugim meczu żadna z drużyn od pierwszego gwizdka nie zaryzykowała i nie rzuciła się do ataków. Taktycznie lepiej ten dwumecz rozegrała drużyna z Sewilli. W 74. minucie Wissam Ben Yedder zdobył gola, a chwilę później dołożył drugie trafienie. Dla Czerwonych Diabłów były to nokautujące ciosy.

- W tym meczu ważny był pierwszy gol i to nie tylko ze względu na wynik poprzedniego spotkania, ale też z powodu profilu tego spotkania. Staraliśmy się być agresywni, ale nie strzeliliśmy gola i Sevilla stopniowo utrzymywała piłkę i kontrolowała grę. Mieliśmy swoje szanse na bramkę, ale to oni jako pierwsi ją zdobyli. Od tego momentu wszystko stało się bardziej emocjonalne i znacznie trudniejsze. Drugi gol sprawił, że awans był już niemożliwy - ocenił Jose Mourinho.

Piłkarze Manchesteru United byli załamani po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Portugalczyk myśli już o kolejnych spotkaniach. W sobotę w Pucharze Anglii Czerwone Diabły zmierzą się z Brighton and Hove Albion. - Celem jest wygranie Pucharu Anglii i ukończenie Premier League w czwórce. Jednak inne zespoły mają dokładnie takie same założenia. Odpadliśmy z Ligi Mistrzów, ale jutro jest kolejny dzień. Nie mamy czasu na dramaty, przed nami kolejne mecze - przyznał Mourinho.

- Wszyscy są smutni i powiedziałem zawodnikom w szatni, że jestem zadowolony z ich reakcji. To nie jest czas, by się długo smucić. W sobotę mamy mecz i wierzę, że piłkarze na treningach skupią się na tym ważnym dla nas spotkaniu - dodał szkoleniowiec Manchesteru United.

Mourinho odniósł się również do zarzutów dotyczących złego podejścia zawodników do spotkania z Sevilla FC. - Zawsze chcemy mieć więcej jakości. Mieliśmy dobre momenty. Nie sądzę, żebyśmy kontrolowali grę, ponieważ to przeciwnik pod tym względem był lepszy. Nie mogę jednak powiedzieć, że moi gracze nie byli odpowiednio nastawieni - zakończył portugalski menedżer.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16: Białkowski? "Ktoś mógł pomyśleć: O Jezu, co za niedojda"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×