Ze Słubic Łukasz Fabiański wyjechał mając 15 lat. Jednak nie zapomniał o swoim rodzinnym mieście i gdy tylko może, to do niego wraca. Dla młodych chłopaków jest wzorem do naśladowania. Jak mówi jego pierwszy trener, Jerzy Grabowski - pokazał, że dzieciak z małego miasta jest w stanie dostać się do Arsenalu.
- To był bardzo sumienny, grzeczny i pracowity chłopak, który miał też dużo szacunku do innych. Taki pozostał, mimo że doszedł tak daleko. Pozostał wierny swoim zasadom. Być ponadprzeciętnym a zachowywać się normalnie, skromnie, to jest coś - chwalił Fabiańskiego jego pierwszy szkoleniowiec.
- Jesteśmy dumni, że w gronie Honorowych Obywateli Słubic mamy Łukasza Fabiańskiego - podkreślali burmistrz Tomasz Ciszewicz i przewodniczący rady miejskiej, Mariusz Olejniczak. - Traktuję to jako coś specjalnego, bo zostać honorowym obywatelem swojego miasta to wielka sprawa - dodał bramkarz reprezentacji Polski.
Fabiański swoją karierę rozpoczął w MSP Szamotuły. Później grał m.in. w Lubuszaninie Drezdenko, Sparcie Brodnica, Lechu Poznań, Legii Warszawa i Arsenalu. Od 2014 roku jest zawodnikiem Swansea City.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #17. Będą nowości na MŚ 2018. Tomasz Iwan: Trudno to opisać