"Klub idiotów!". Hejterzy z Indonezji atakują Lech Poznań po meczu z Lechią

Lech Poznań pochwalił się wygraną z Lechią Gdańsk (3:0) w mediach społecznościowych, co nie spodobało się sympatykom futbolu z Indonezji, chociaż nie jest to jedyny powód. Na Kolejorza wylewa się fala hejtu.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
piłkarze Lecha Poznań Expa/Newspix.pl / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
Piłkarze Lecha Poznań zwyciężyli Lechię Gdańsk (3:0) w meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy. Na swoim profilu na Instagramie Kolejorz pochwali się efektowną wygraną - udostępniono m.in, zdjęcie z szatni, gdzie gracze poznańskiej drużyny cieszyli się z sukcesu i... wtedy się zaczęło!

Fotografia i komentarz: "Jest ogieeeeeń! Kto wygrał mecz?!" sprawił, że instagramowy profil klubu z Wielkopolski zalała fala hejtu ze strony sympatyków piłki nożnej z Indonezji. Pod postem znajduje się już ponad 178 tys. komentarzy (stan z wtorku z godz. 18:30) - w większości niecenzuralnych. - "Klub idiotów", "Poznań to dz...", "Pie... drużyna" - to tylko wybrane opinie internautów.

Wulgarne i obraźliwe wpisy (w języku indonezyjskim, angielskim, a nawet polskim) pod adresem Lecha można też znaleźć pod postami klubu na Facebooku czy Twitterze. Hejterzy nie oszczędzają również piłkarzy Kolejorza, krytykując ich na prywatnych kontach.

Naganne zachowanie Indonezyjczyków to prawdopodobnie także reakcja na oprawę meczową. Na trybunach obiektu Lecha podczas meczu z Lechią widoczny był bowiem transparent z wulgarnym napisem w języku indonezyjskim. Baner odnosił się do transferu Egy'ego Maulany. Piłkarz z Indonezji dołączy do gdańskiego klubu w lipcu, ale już teraz za Lechią stoi ponad 200 tys. azjatyckich fanów futbolu. Kilka dni temu klub z Pomorza pochwalił się nowym kibicem, którym został minister sportu Indonezji, Imam Nahrawi.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski dostał czego chciał, w końcu gra mniej. "Było mi z tym ciężko"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×