Piast Gliwice walczy o utrzymanie w elicie. Kibice namawiają do bojkotu domowych meczów

Newspix / Irek Dorozanski / Piast Gliwice
Newspix / Irek Dorozanski / Piast Gliwice

Piast ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową i w rundzie finałowej będzie walczył o pozostanie w Lotto Ekstraklasie. Gliwiczanie będą musieli sobie radzić bez wsparcia grupy najbardziej zagorzałych kibiców, którzy ogłosili bojkot.

W tym artykule dowiesz się o:

Decyzja ta spowodowana jest karami, jakie władze Piasta Gliwice nałożyły na kibiców po derbowym meczu przeciwko Górnikowi Zabrze. Wtedy doszło do zamieszek na trybunach. Policja i ochrona nie były w stanie zapewnić bezpieczeństwa na stadionie i dlatego arbiter nie zdecydował się dokończyć pojedynku i ostatecznie został on zweryfikowany jako walkower dla zabrzan.

Piast zobowiązał się do surowego ukarania kibiców. Władze gliwickiego klubu postanowiły do końca sezonu zamknąć "sektory młynowe", a uczestnicy zamieszek otrzymują zakazy stadionowe. Z taką polityką klubu nie zgadza się grupa najbardziej zagorzałych fanów, która przez lata prowadziła doping na obiekcie Piasta.

Stowarzyszenie "Piastoholicy" namawia kibiców do bojkotowania domowych meczów walczącego o utrzymanie w elicie klubu. - Prosimy wszystkich zagorzałych fanatyków o wsparcie protestu i nie uczestniczenie w meczach rozgrywanych przy Okrzei - czytamy w oświadczeniu grupy.

Piast w tabeli Lotto Ekstraklasy zajmuje trzynaste miejsce. Gliwiczanie wywalczyli 30 punktów i ich przewaga nad piętnastym Bruk-Betem Termalicą Nieciecza wynosi tylko jedno "oczko".

Komunikat grupy "Piastoholicy" (pisownia oryginalna):

W związku z konfliktem z klubem Stowarzyszenie Piastoholicy zawiesza, do odwołania, jakąkolwiek działalność podczas spotkań rozgrywanych przez zespół Piasta i apeluje o nie zasiadanie na sektory młynowe – O,P,R,S . Po zajściach z derbowego meczu WSZYSCY kibice z młyna, którzy przez lata wiernie wspierali zespół stali się niepożądanym obiektem na stadionie, klub daje zakazy stadionowe, bez uzasadnienia sądowego. Zaczęła się eliminacja "niechcianych kibiców z młyna" przez przekupywanie" niedzielnych kibiców" biletami za złotówkę. Niemniej jednak to my byliśmy zawsze z zespołem na dobre i na złe. Prosimy wszystkich zagorzałych fanatyków o wsparcie protestu i nie uczestniczenie w meczach rozgrywanych przy Okrzei.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. "Robert, uciekaj. W Niemczech już nic nie osiągniesz"

Źródło artykułu: