- Nie spodziewaliśmy się takiego przebiegu spotkania. Nie mogło być jednak inaczej, skoro graliśmy źle, popełnialiśmy wiele błędów i nie dostosowaliśmy się do poziomu gry przeciwnika. Jesteśmy rozczarowani. Ja p... - powiedział Andres Iniesta tuż po meczu.
Doświadczony pomocnik był jednym z najbardziej rozczarowanych zawodników w FC Barcelonie. Gdy drużyna AS Romy cieszyła się z bramki na 3:0 w rewanżu, kamery pokazały twarz Iniesty. Była na niej bezradność, smutek i niedowierzanie, że właśnie w taki sposób może skończyć się przygoda 33-latka z Ligą Mistrzów.
- Niewykluczone, że był to mój ostatni mecz w tych rozgrywkach. Tym bardziej boli taka porażka - stwierdził. Łącznie Iniesta czterokrotnie triumfował w Lidze Mistrzów. Wystąpił w 130 spotkaniach i strzelił 11 goli. Decyzję co do swojej przyszłości w Barcelonie Iniesta ma podjąć do końca kwietnia. Piłkarz ma bardzo korzystną finansowo propozycję z chińskiego Tianjin Quanjian. Podobno szefowie tego klubu zaoferowali mu kontrakt na poziomie nawet 35 milionów euro za sezon.
Hiszpańska drużyna po przegranej 0:3 w rewanżu z AS Roma odpadła z rozgrywek. W ćwierćfinałowym dwumeczu był remis 4:4, ale o awansie włoskiego zespołu przesądziła bramka strzelona na wyjeździe (1:4).
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #19. "Robert, uciekaj. W Niemczech już nic nie osiągniesz"