Serie A: Juventus chce łupić biedne południe. Cionek na drodze Stępińskiego

Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Medhi Benatia
Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Medhi Benatia

Juventus jest coraz bliżej mistrzostwa Włoch. Kolejnym krokiem w drodze po scudetto ma być zwycięstwo z FC Crotone. Ten klub od początku wieku nie strzelił gola turyńczykom.

Podział na bogatą północ i biedne południe Włoch ma swoje przełożenie na świat calcio. Honoru tej uboższej części kraju broni w nim SSC Napoli. Pozostali przedstawiciele regionów Italii na południe od Rzymu walczą o przetrwanie w Serie A. Dwaj z trzech zajmują miejsca spadkowe.

Jeden z nich to FC Crotone, który jest wymarzonym przeciwnikiem dla Juventusu. W pięciu meczach Stara Dama strzeliła mu 15 goli i nie straciła żadnego. Turyńczycy byli jedynym zespołem, który w poprzednim sezonie zakłócił cudowny finisz Crotone. Od 2 kwietnia do 28 maja 2017 roku klub z Kalabrii zapunktował w siedmiu z ośmiu spotkań i wbrew logice utrzymał się w elicie. W strefie spadkowej był po 37 kolejkach i opuścił ją w ostatniej. Teraz Crotone jest ponownie na miejscu oznaczającym degradację i musi się mobilizować przed końcówką sezonu.

Juventus jest z kolei coraz bliżej mistrzostwa Włoch. W niedzielę lider pokonał 3:0 Sampdorię Genua i powiększył do rekordowych sześciu punktów swoją przewagę nad wiceliderem Napoli. W tym roku drużyna Massimiliano Allegriego przegrała jeden mecz z Realem Madryt. Poza tym odniosła 17 zwycięstw, zremisowała z Tottenhamem Hotspur i SPAL-em.

Niewiele wskazuje, że w środku tygodnia ktoś przeszkodzi w zdobyciu punktów Napoli. Drużyna Maurizio Sarriego podejmie Udinese Calcio, czyli klub z najdłuższą w lidze serią 10 porażek. Zebrette wyłącznie przegrywają od 11 lutego. Już kilkanaście dni temu klub wydał oświadczenie, w którym przepraszał kibiców za fatalne wyniki. Drużyna miała rozpocząć "nową podróż", tyle że nadal nie ruszyła się z miejsca i jak tak dalej pójdzie, może mieć problem z pozostaniem w elicie. W podstawowym składzie na Udinese ma być Arkadiusz Milik. Po kontuzji był dotychczas tylko zmiennikiem.

ZOBACZ WIDEO Co za demolka! Nowy mistrz Francji brutalnie pożegnał starego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W innym kierunku niż Udinese zmierzała ACF Fiorentina. Dopiero w niedzielę zakończyła się jej seria pięciu zwycięstw. Pechowo, ponieważ w bezbramkowym meczu ze SPAL-em zmarnowała multum szans na pokonanie golkipera przeciwnika. Przed podopiecznymi Stefano Pioliego mecz z Lazio i to dobra okazja, żeby wrócić do zdobywania goli. W górnej połowie tabeli tylko Sampdoria broni gorzej od Biancocelestich. Właśnie Lazio ma najtrudniejszego przeciwnika spośród zespołów walczących o awans do Ligi Mistrzów. Na jego potkniecie czekają AS Roma oraz Inter Mediolan.

Przed Chievo Werona konfrontacja na wyjeździe, a to dobra informacja dla Mariusza Stępińskiego, który jeżeli strzela gole, to właśnie poza własnym stadionem. Przeciwnikiem Chievo będzie SPAL, więc na boisku będzie mogło pojawić się czterech Polaków. Najlepiej z czwórki Stępiński, Paweł JaroszyńskiBartosz Salamon i Thiago Cionek prezentuje się w kwietniu ten ostatni. Defensywa z reprezentantem Polski w składzie straciła tylko pięć goli w poprzednich siedmiu kolejkach. SPAL był w tym okresie niepokonany, a jego plan na środę to wyprzedzenie Chievo. Traci do swojego przeciwnika dwa punkty.

Poprzednim rywalem Chievo było Torino FC. Byki zdobyły ostatnio 10 z 12 możliwych punktów. W analogicznym okresie AC Milan wywalczył trzy "oczka". Wielkim faworytem w Turynie więc nie będzie. Tym bardziej, że nie zwyciężył tam od 9 grudnia 2012 roku. Było wówczas 4:2, więc kibice Rossonerich z przyjemnością zobaczyliby widowisko z identycznym rozstrzygnięciem i o podobnej atrakcyjności. Ponad pięć lat temu do bramki Torino trafiali Robinho, Antonio Nocerino, Giampaolo Pazzini oraz Stephan El Shaarawy. Nikogo z tego kwartetu nie ma w Mediolanie, więc naprawić ofensywę Milanu muszą inni.

33. kolejka Serie A:

Inter Mediolan - Cagliari Calcio / wt. 17.04.2018 godz. 20.45

Benevento Calcio - Atalanta BC / śr. 18.04.2018 godz. 18.00

Sampdoria Genua - Bologna FC / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

SPAL - Chievo Werona / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

AS Roma - Genoa CFC / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

FC Crotone - Juventus / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

ACF Fiorentina - Lazio / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

Torino FC - AC Milan / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

Hellas Werona - US Sassuolo / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

SSC Napoli - Udinese Calcio / śr. 18.04.2018 godz. 20.45

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
MaurizioSarri
18.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Juventus dla mnie już jest mistrzem. Niestety, bo kibicuję Napoli. Crotone spadnie tym razem z ligi. Zamienią się z Empoli, którego kosztem utrzymali się w tamtym sezonie.