Plebiscyt, w którym fani Ipswich Town wybierają gracza sezonu, organizowany jest już od 1973 roku. Rekordzistą klubu jest John Wark, który otrzymał Harwich Rosebowl czterokrotnie, ale nie udało mu się wygrać głosowania trzy razy z rzędu - Szkot triumfował w sezonach 1988/1989, 1989/1990, 1991/1992 i 1993/1994.
Białkowski już przeszedł do historii klubu z Portman Road, bo jako pierwszy wygrał plebiscyt trzy razy z rzędu, a teraz stoi przed szansą na to, by wyrównać osiągnięcie Warka. Co prawda umowa Polaka z Ipswich Town jest ważna do końca bieżącego sezonu, ale 30-latek jest krok od podpisania nowego kontraktu.
It’s an absolutely honour to won Player of the season 3rd time in a row!! Would like to thank every single one of you pic.twitter.com/35AVBCUoM4
— Bartosz Bialkowski (@1BartMan1) 21 kwietnia 2018
Kibice Ipswich Town docenili Białkowskiego za to, że w aż 12 z 42 ligowych występów zachował czyste konto, a w pozostałych puścił tylko 54 gole. Dobrą formę 30-latka zauważyli nie tylko fani The Blues, ale też Adam Nawałka, który w marcu umożliwił mu debiut w reprezentacji Polski.
- To było moje największe marzenie i w końcu je zrealizowałem. To dla mnie ogromne osiągnięcie. Teraz chcę pojechać na mistrzostwa świata - przyznał Białkowski, odbierając w sobotę swoją trzecią Harwich Rosebowl.
ZOBACZ WIDEO Manchester United powstał z kolan. Bramka Tottenhamu po zagraniu "na aferę" [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]