Serie A: spektakularna wywrotka Napoli. Fiorentina zagrała dla Juventusu

PAP/EPA / MAURIZIO DEGL'INNOCENTI / Na zdjęciu: Dries Mertens (w środku)
PAP/EPA / MAURIZIO DEGL'INNOCENTI / Na zdjęciu: Dries Mertens (w środku)

Napoli przegrało 0:3 z ACF Fiorentina i w wyścigu po mistrzostwo Włoch jest cztery punkty za Juventusem. W 58. minucie weszli na boisko z ławki rezerwowych Piotr Zieliński oraz Arkadiusz Milik. Bartłomiej Drągowski nie grał.

W sobotę swoje zadanie wykonał Juventus. W prestiżowych i dramatycznych derbach Italii wyszarpnął komplet punktów Interowi Mediolan i ponownie uciekł w górę tabeli przed SSC Napoli. Azzurrich czekało teoretycznie łatwiejsze zadanie, co nie oznaczało, ze łatwe. ACF Fiorentina była niepokonana w Serie A od połowy lutego do połowy kwietnia. Później wyhamowała, ale drużyna Stefano Pioliego ma spory potencjał i potrafi go wykorzystać głównie na własnym stadionie.

Już w 8. minucie skomplikowała się sytuacja Azzurrich. Kalidou Koulibaly przeszedł drogę z piłkarskiego nieba do piekła. Tydzień temu zdecydował swoim strzałem o zwycięstwie Napoli w twierdzy Juventusu, a tym razem ekspresowo został odesłany przez sędziego do szatni. Senegalczyk sfaulował tuż przed polem karnym Giovanniego Simeone i dostał czerwoną kartkę. Podopiecznych Maurizio Sarriego czekało prawie całe spotkanie w osłabieniu. Trener uzupełnił dziurę w obronie Lorenzo Tonellim, a wyciągnął ze środka pola Jorginho.

Jedenastu gospodarzy zdobyło przewagę w posiadaniu piłki. Napoli starało się rozsądnie przeczekać trochę czasu, żeby nie zapłacić za ułańską szarżę zmęczeniem w drugiej połowie. Plan nie wypalił. Nie udało się gościom dotrwać do przerwy z czystym kontem.

Fiorentina wyszła na prowadzenie w 34. minucie. Giovanni Simeone udokumentował aktywną grę golem po podaniu Cristiano Biraghiego. Argentyńczyk wygrał pojedynek z Pepe Reiną i postawił Napoli pod ścianą. Przyjezdni nie dość, że mieli o jednego zawodnika mniej w polu, to na dodatek gola do odrobienia. W pierwszej połowie Azzurri nie oddali nawet celnego uderzenia, a Fiorentina cztery. Ich statystyki wyglądały równie źle jak sytuacja.

Neapolitańczycy starali się zorganizować do ataku i uratować przed porażką. W 58. minucie Sarri desygnował z ławki rezerwowych na boisko Piotra Zielińskiego oraz Arkadiusza Milika. Duet Polaków miał wskrzesić nadzieję Napoli na scudetto. Nie potrafili jednak tego zrobić, a wicelider zamiast gola zdobyć, to stracił. W 62. minucie po dośrodkowaniu Riccardo Saponary z rzutu rożnego piłkę skierował do siatki Giovanni Simeone. Argentyńczyk został bohaterem meczu. Na taki jego występ czekała Florencja. To on sprowokował do faulu na czerwoną kartkę Koulibaliego, a na dodatek w doliczonym czasie skompletował hat-tricka. 3:0 i Napoli było na kolanach.

Do końca sezonu pozostały trzy kolejki. Napoli ma ponownie cztery punkty straty do Juventusu. Cały wysiłek zespołu spod Wezuwiusza, jaki włożył w pokonanie Starej Damy, poszedł na marne. To turyńczycy są o krok od scudetto. Z kolei Viola zachowała cień szansy na awans do Ligi Europy.

ACF Fiorentina - SSC Napoli 3:0 (1:0)
1:0 - Giovanni Simeone 34'
2:0 - Giovanni Simeone 62'
3:0 - Giovanni Simeone 90'

Składy:

Fiorentina: Marco Sportiello - Vincent Laurini (62' Bruno Gaspar), German Pezzella, Nikola Milenković, Cristiano Biraghi - Jordan Veretout, Milan Badelj (83' Sebastian Cristoforo), Marco Benassi - Riccardo Saponara (75' Valentin Eysseric) - Federico Chiesa, Giovanni Simeone

Napoli: Pepe Reina - Elseid Hysaj, Raul Albiol, Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Allan, Jorginho (10' Lorenzo Tonelli), Marek Hamsik (58' Piotr Zieliński) - Jose Callejon, Dries Mertens (58' Arkadiusz Milik), Lorenzo Insigne

Żółte kartki: Laurini, Badelj, Eysseric (Fiorentina) oraz Albiol, Callejon, Milik, Insigne, Rui (Napoli)

Czerwona kartka: Kalidou Koulibaly (Napoli) /8' - za faul/

Sędzia: Paolo Mazzoleni

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Zmiennicy dali radę. Real skromnie uporał się z Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (11)
Demostenes
30.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będę to powtarzał, że ten cały Maurizio Sarii to włoski Smuda. Ma swój stały skład i choćby grali jak przedszkolaki to składu podstawowego nie zmieni. Nie ważna forma innych zawodników. Dlatego Czytaj całość
avatar
Paweł - słowo Boże
30.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten cały Simeone z Fiorentiny jest zniewolony demoniczie- na eleven 11 mówili, że praktykuje medytację wschodnią i buddyzm. 
avatar
wil184
29.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"Demolka" to chyba ma redaktor w glowie co to pisal
3:0 Fiorentina wygrala grajac u siebie praktycznie caly mecz 11-10 
Waldemar Firmanty
29.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dla Napoli pozostanie tylko wicemistrzostwo Włoch.Możę uda się za rok. 
avatar
Katon el Gordo
29.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeszcze nie jest pozamiatane ale schody zrobiły się teraz baaardzo wysokie..... No ale żeby z Fiorentiną ???