Premier League: przemiłe sceny na Old Trafford. Trzy gole w meczu Manchesteru United z Arsenalem

Getty Images / Shaun Botterill / Od lewej: Sir Alex Ferguson, Arsene Wenger, Jose Mourinho
Getty Images / Shaun Botterill / Od lewej: Sir Alex Ferguson, Arsene Wenger, Jose Mourinho

Nie było wielkich emocji w meczu Manchesteru United z Arsenalem. Pojedynek Premier League zakończył się wygraną Czerwonych Diabłów 2:1, a bardzo miłe sceny miały miejsce przed rozpoczęciem spotkania, gdy Arsene Wenger odebrał prezent.

Przed meczem doszło do bardzo miłej sceny. Jose Mourinho zaprosił Arsene'a Wengera na boisko, a tam z prezentem czekał już Sir Alex Ferguson. Portugalczyk i Szkot wyściskali Francuza, dziękując mu za lata rywalizacji na poziomie Premier League. Mourinho swego czasu nienawidził się wręcz z Wengerem. Panowie nie tylko krytykowali się nawzajem, a nawet doszło do przepychanki między nimi. W niedzielne popołudnie "Mou" pokazał, że darzy Francuza wielkim szacunkiem.

Arsenal przyjechał na Old Trafford w rezerwowym składzie, a jako stoper debiutował Konstantinos Mavropanos. To 20-latek ściągnięty zimą za zaledwie 2 mln funtów.

Pierwsza połowa nie była toczona w szybkim tempie. Obie drużyny wolno przeprowadzały swoje akcje, a w 16. minucie zobaczyliśmy pierwszą bramkę. Paul Pogba odzyskał piłkę już na linii środkowej, a następnie oddał ją na prawe skrzydło do Romelu Lukaku. Belg dośrodkował do Alexisa Sancheza, który zdobyłby bramkę, ale po jego strzale Bellerin delikatnie trącił piłkę i ta wylądowała na słupku. Z dobitką pośpieszył jednak Pogba i Czerwone Diabły wyszły na prowadzenie.

Sześć minut po zmianie stron Kanonierzy wyrównali. Granit Xhaka wyłuskał piłkę, a Henrich Mchitarjan oddał płaski strzał z 17 metrów. David de Gea nawet nie interweniował, a Ormianin nie celebrował bramki mając na uwadze to, że jeszcze kilka miesięcy temu był zawodnikiem MU.

ZOBACZ WIDEO Championship: dużo emocji i tylko dwa gole. Remis Aston Villi z Derby [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Do końca meczu niewiele się już działo na boisku i wydawało się, że mecz zakończy się remisem. Ale już w doliczonym czasie gry Ashley Young dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie rezerwowy Marouane Fellaini głową wpakował ją do siatki przeciwnika. Manchester United wygrał 2:1, ale samo spotkanie rozczarowało.

Przed Arsenalem rewanżowe starcie w Lidze Europy z Atletico Madryt. Pierwszy mecz zakończył się remisem 1:1.

Manchester United - Arsenal FC 2:1 (1:0)
1:0 - Paul Pogba 16'
1:1 - Henrich Mchitarjan 51'
2:1 - Marouane Fellaini 90+1'

Składy:

Man Utd: de Gea - Valencia, Lindelof, Smalling, Young - Herrera (64' Martial),Matić, Pogba - Lingard (64' Fellaini), Lukaku (50' Rashford), Alexis Sanchez.

Arsenal: Ospina - Bellerin, Mavropanos, Chambers, Kolasinac (65' Monreal) - Maitland-Niles, Xhaka - Mchitarjan (76' Willock), Nelson (64' Welbeck), Iwobi - Aubameyang.

Żółta kartka: Xhaka (Arsenal).

Sędzia: Kevin Friend.

Źródło artykułu: