20-letni zawodnik z Warszawy wygrał z rakiem trzustki i wrócił do gry w piłkę

20-letni Bartek Przyborek nie jest znany powszechnie kibicom futbolu. Ale dla wielu warszawskich fanów jest prawdziwym bohaterem. Udało mu się wrócić do futbolu po przebytym raku trzustki.

Marek Wawrzynowski
Marek Wawrzynowski
Piłka nożna Materiały prasowe / Piłka nożna
Bartek wygrał z groźną chorobą i gdy w 64. minucie pojawił się na boisku, podczas meczu Drukarza Warszawa z Koroną Ostrołęka, przywitała go prawdziwa owacja i specjalnie przygotowany na tę okazję transparent.

Chorobę zdiagnozowano u Bartka jesienią. Potrzebne było natychmiastowe leczenie. Piłkarze z całej Polski zebrali dla swojego kolegi 37 tysięcy złotych. Do zdrowia wracał powoli. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", zawodnik trenował od miesiąca, jednak w klubie uznali, że nie jest jeszcze gotowy. Aż do soboty.

- Nie zatykało mnie, ale nogi mnie nie nosiły. Nie miałem sił. A to wytrzymałość jest przecież moją mocną stroną - mówił w rozmowie z "GW". Piłkarz zapewnił też, że na razie nie ma tematu raka. - Badania wypadają bez zarzutu, chodzę na rutynowe kontrole, to wszystko. Chcę o niej zapomnieć.

ZOBACZ WIDEO Calhanoglu huknął z dystansu. Milan doczekał się zwycięstwa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×