W niedzielę Rangersi przegrali na wyjeździe z odwiecznym rywalem, Celtikiem aż 0:5. Haniebna porażka w prestiżowym meczu derbowym, która na domiar złego zapewniła przeciwnikom tytuł mistrzów Szkocji, rozwścieczyła działaczy The Gers. Posadą zapłacił za to Graeme Murty.
"Graeme musiał zmagać się z trudnościami i ciężkimi okolicznościami, ale przeszedł przez to profesjonalnie. Potrzebował trochę czasu na rozważenie innego rozwiązania, w tym powrotu do akademii Rangersów" - napisano w oświadczeniu klubu.
43-latek objął zespół w grudniu po zwolnieniu Pedro Caixinhi. Miał poprowadzić drużynę do końca sezonu, ale zrobią to jednak dotychczasowi asystenci - Jimmy Nicholl i Jonatan Johansson. Według nieoficjalnych informacji, latem ekipę z Ibrox miałby natomiast objąć Steven Gerrard.
Legenda Liverpoolu pracuje obecnie z juniorami The Reds. Brytyjski internet od pewnego czasu huczy jednak od plotek, że 37-latek chciałby spróbować sił jako pierwszy trener. Szansę miałby dostać w Szkocji. Angielskie media donoszą, że Rangersi podjęli już nawet rozmowy z byłym pomocnikiem.
54-krotny mistrz Szkocji zajmuje obecnie trzecie miejsce w lidze. Zespół z niebieskiej części Glasgow ma jednak szanse na wicemistrzostwo. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu traci bowiem zaledwie trzy punkty do drugiego w tabeli Aberdeen FC.
ZOBACZ WIDEO Anderlecht poradził sobie z Charleroi bez pomocy Teodorczyka, udany występ Morioki [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]