Robert Lewandowski królem strzelców Bundesligi. Nie dostanie za to ani grosza

Getty Images / Adam Pretty / Robert Lewandowski (Bayern Monachium) przy piłce podczas meczu z VfB Stuttgart
Getty Images / Adam Pretty / Robert Lewandowski (Bayern Monachium) przy piłce podczas meczu z VfB Stuttgart

Robert Lewandowski trzeci raz w karierze był najlepszym snajperem Bundesligi. Napastnik reprezentacji Polski za koronę króla strzelców nie otrzyma jednak ani grosza. Takiej klauzuli nie ma bowiem w jego kontrakcie z Bayernem.

Polski napastnik w sezonie 2017/2018 zdobył 29 goli i po meczu Bayernu Monachium z VfB Stuttgart odebrał tradycyjną nagrodę dla najskuteczniejszego piłkarza - armatę. Drugi w tym zestawieniu Nils Petersen z Freiburga zdobył 15 goli.

Tyle, ile Robert Lewandowski miał na koncie już po szesnastej kolejce, 13 grudnia ubiegłego roku. Warto odnotować, że "Lewy" już po raz trzeci w karierze został królem strzelców Bundesligi.

Piotr Koźmiński z "Super Expressu" dotarł do informacji, że Polak za koronę króla strzelców nie otrzyma jednak ani grosza. Takiej klauzuli nie ma bowiem w jego kontrakcie z Bayernem.

Inaczej będzie w przypadku, gdy Lewandowski stanie na podium "Złotej Piłki" bądź "Piłkarza Roku FIFA". Za bycie w pierwszej trójce Polak może zarobić nawet milion euro bonusu. To bardzo pokaźna kwota.

Polski napastnik najwyżej w plebiscycie organizowanym przez "France Football" był na czwartym miejscu (2015).

ZOBACZ WIDEO Bezbłędny Wojciech Szczęsny. Pomógł Juventusowi wywalczyć mistrzostwo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: