3 
W tabeli Premier League West Ham United zajął trzynaste miejsce. Pod wodzą Davida Moyesa klub zapewnił sobie utrzymanie w elicie, choć aspiracje były dużo większe. Władze Młotów postanowiły po pół roku pracy pożegnać się z obecnym szkoleniowcem. Ze skutkiem natychmiastowym zwolniono także asystentów: Alana Irvine'a, Stuarta Pearce'a i Billy'ego McKinlay'a.
- Chciałbym wyrazić szczere podziękowania dla Davida Moyesa i jego współpracowników za osiągnięcie celu, jakim było utrzymanie klubu w Premier League. Przez ten czas trener zachowywał się godnie i uczciwie, a my cieszyliśmy się ze współpracy z nim. Sztab szkoleniowy zaakceptował wyzwanie i zrealizował je. Zasługują na wielki szacunek - przyznał szef Młotów, David Sullivan
- Kiedy podpisywaliśmy umowę z Moyesem i jego współpracownikami, wolą obu stron było skupienie się tylko na najbliższych sześciu miesiącach. Rozgrywki są już zakończone i uważamy, że należy iść w innym kierunku - dodał Sullivan
Działacze podjęli negocjacje z następcami Moyesa. - Szukamy menedżera, który podniesie poprzeczkę West Ham United zgodnie z naszymi ambicjami. Chcemy znaleźć osobę o wysokich kwalifikacjach, która zapewni ekscytującą przyszłość naszemu klubowi - ogłoszono w oświadczeniu.
ZOBACZ WIDEO Dwie czerwone kartki, Atalanta uratowała remisem z AC Milan rzutem na taśmę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy David Moyes powinien dłużej być menedżerem West Ham United? 
